Kolejka karetek przed szpitalem w Zabrzu. Mieszkańcy zaskoczeni. Zastanawiają się, co się dzieje
Zdjęcia i filmy przedstawiające karetki pogotowia czekające w kolejce do wjazdu na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Zabrzu zalały w środę, 25 marca wieczorem media społecznościowe. Mieszkańcy z przerażeniem obserwowali te obrazki, które wskazywały na to, że służba zdrowia staje się niewydolna pod naporem trzeciej fali pandemii koronawirusa. Ratownicy medyczni alarmują, że wyjazdów do chorych jest coraz więcej i brakuje zespołów.
Kolejka karetek przed szpitalem w Zabrzu. Dlaczego powstał zator?
W ciągu 15 minut zajęte zostało ponad 20 łóżek, a pod szpitalem ustawiła się gigantyczna kolejka karetek. Wczoraj zabrzański szpital miejski do systemu zgłosił 30 nowych miejsc dla pacjentów covidowych – pod szpitalem natychmiast ustawiła się kolejka karetek z chorymi.
- Jest taki program, w którym raportujemy te łóżka. Dyspozytorzy medyczni widzą te wolne łóżka, od razu rezerwują dzięki zgłoszeniom zespołom ratowniczym. I karetki czekają przed szpitalem, żeby położyć pacjentów w tych zarezerwowanych już łóżka - wyjaśnia naszej reporterce Jolanta Cmok rzeczniczka szpitala miejskiego w Zabrzu.
- Niestety pacjenta nie da się wziąć z karetki i włożyć do łóżka, trzeba go zbadać. Każdy pacjent miał badania robione, do tego doszły procedury związane z zasadami sanitarnymi i stworzył się zator - dodaje rzeczniczka szpitala.
W tej chwili w zabrzańskim szpitalu na 106 łóżek covidowych wolnych jest zaledwie 4.