Do skandalicznej sytuacji doszło tydzień temu w okolicach gliwickiego rynku. Właściciel jednego z lokali gastronomicznych został brutalnie pobity tylko dlatego, że zwrócił innemu mężczyźnie uwagę na niewłaściwe zachowanie.
- W środę, 21 lipca o godzinie 19.52 zostałem pobity przed własnym lokalem przy ul. Krupniczej 16. Zwróciłem uwagę rodzicom sikającego dziecka, że donice z kwiatami to nie pisuar oraz nie jest to miejsce do palenia tytoniu. W wyniku zadanego przez mężczyznę ciosu upadłem uderzając głową o chodnik przez co straciłem przytomność. Mężczyzna, kobieta z dzieckiem oraz czarno-białym psem, szli od strony rynku i uciekli w stronę ul. Górnych Wałów - relacjonuje poszkodowany mężczyzna.
Całe zajście zostało nagrane przez kamery miejskiego monitoringu. Niestety jakość nagrania jest kiepska, ale być może ktoś na podstawie powyższego opisu jest w stanie wskazać sprawcę brutalnego pobicia.
Nagranie można zobaczyć TUTAJ
Polecany artykuł: