Stuu ma wydać oświadczenie na swoim kanale. "czuję, że muszę"
Po raz pierwszy od wybuchu afery Pandora Gate, którą zapoczątkował Sylwester Wardęga z Konopskyy'm, podejrzany o pedofilię Stuart "Stuu" B. pokazał się publiczności po to, aby odnieść się do stawianych mu zarzutów. Na Tik Toku wyciekł film, w którym zatrzymany w sobotę przez służby angielskie Stuu zapowiada, że odniesie się do afery Pandora Gate.
Robię to nagranie, bo czuję, że muszę, mam takie przeczucie. Jak to oglądacie, to coś mi się wydarzyło, bo to jest taki film, na taki wypadek. Nagrywam go bez scenariusza, żadnych montaży. Nagrywam go wprost, żeby powiedzieć, co się dzieje - mówi Stuu do kamery.
Sam film jest jednak ucięty, co zresztą widać na poniższym nagraniu. Jego pełna wersja, według niepotwierdzonych informacji, ma się ukazać w niedzielę, a najpóźniej w poniedziałek na kanale Stuu. Całość ma trwać 20 minut.