Gigantyczny wąż w Tychach. Straż miejska była na miejscu
W czwartek, 31 lipca straż miejska w Tychach odebrała bardzo nietypowe zgłoszenie, które z miejsca postawiło wszystkich na nogi. Oto bowiem mężczyzna mieszkający w rejonie ulicy Turkusowej zobaczył w trawniku pełzającego węża. Zwierzę, jak wynikało z jego opisu, było sporych rozmiarów i mogło zagrażać bezpieczeństwu i zdrowiu osób, które mogły tamtędy przechodzić.
Na miejsce od razu skierowano patrol, który dodatkowo był wyposażony w specjalistyczny sprzęt do odławiania dzikich i potencjalnie niebezpiecznych zwierząt.
Wielki wąż i jeszcze większe zaskoczenie
Niebezpiecznego gada nie trzeba było długo szukać, ponieważ cały czas wylegiwał się w tym samym miejscu wygrzewając się w słońcu. Gad był cały powijany. Szybko okazało się, że niebezpiecznym wężem okazała się dziecięca zabawka, która przypominała swoim wyglądem węża jak żywego. Tyle tylko że był cały z gumy.
Choć ostatecznie sytuacja nie okazała się niebezpieczna, a nawet zabawna, strażnicy miejscy nie bagatelizują tego wydarzenia.
Mimo wszystko apelujemy o zachowanie czujności i rozwagi w przypadku zauważenia nietypowego zwierzęcia. W takich sytuacjach prosimy o niezwłoczne poinformowanie odpowiednich służb - informują strażnicy miejscy z Tychów.

i
