Wiadomości

Stawowa w Katowicach to nielegalne targowisko. Próżno szukać tam świeżości, a straż ma pełne ręce roboty

Już kilkadziesiąt razy w tym roku katowicka straż miejska interweniowała na ulicy Stawowej. Nielegalny handel kwitnie tam od lat i nawet regularnie wystawiane mandaty nie przynoszą oczekiwanego skutku. Co ciekawe, pomimo wątpliwej jakości produktów spożywczych, przechodnie i tak decydują się na ich zakup.

Syzyfowe prace straży miejskiej na ul. Stawowej w Katowicach

Ulica Stawowa w Katowicach to jeden z najbardziej znanych deptaków śródmieścia stolicy naszego regionu. Idąc wzdłuż deptaka mijamy nie tylko lokale gastronomiczne i sklepy odzieżowe. Często napotkać można tam miejskich grajków i artystów, których występy przyciągają uwagę przechodniów.

Niestety Stawowa ma także swoją "ciemną" stronę. Od lat na początkowym odcinku tej drogi trzeba mijać liczne nielegalne stragany. Sprzedawcy najczęściej wystawiają na sprzedaż towar, który nie został sprzedany, a nie rzadko zabierany jest ze śmietników.

Przygotowujemy dokumentację, fotografujemy stoiska i zabezpieczamy towar. Nie spuszczamy wzroku z tych osób, które nielegalnie handlują na ulicach Katowic. (...) W tym roku było 66 takich interwencji na terenie całego miasta. Sprawcy zostali łącznie ukarani 6 mandatami, a w 32 przypadkach strażnicy skierowali sprawy do sądu. Przeprowadziliśmy 18 interwencji, w wyniku których zabezpieczyliśmy około 2 ton, często zepsutych warzyw i owoców - informuje Straż Miejska w Katowicach.

Jacek Pytel, rzecznik katowickiej straży miejskiej wskazuje, że likwidacja nielegalnych stoisk przede wszystkim ma ograniczyć sprzedaż wątpliwej jakości żywności, która często nie spełnia określonych norm sanitarnych. W związku z czym jej spożycie może skończyć się zatruciem.

Wobec czego straż miejska apeluje, by nie kupować żywności od handlarzy na ul. Stawowej. Zobaczcie w galerii, jak często kończą się interwencje strażników na ul. Stawowej.