W październiku na jednym z budynków w Dąbrowie Górniczej pojawi się specjalna kamera. Przez całą dobę jej oko skierowane będzie na dawną Hutę Katowice. To właśnie z tego zakładu co jakiś czas do atmosfery dostają się szkodliwe substancje. Często ArcelorMittal tłumaczy się awarią, jednak w takie zapewnienia nie wierzą władze miasta.
- Chcemy monitorować jak wygląda ta sytuacja na bieżąco, jakie to ma reperkusje dla atmosfery, powietrza i mieszkańców naszego miasta, no i w jakiś sposób odpowiedni reagować. Ta kamera, która będzie obserwowała teren zakładu, to kamera techniczna. Będą takie czynniki brane pod uwagę jak temperatura tych gazów, zanieczyszczeń emitowanych - powiedział nam komendant Straży Miejskiej w Dąbrowie Górniczej Radosław Romanek.
Zgodnie z przepisami ArcelorMital ma obowiązek informowania wyłącznie o poważnych awariach, czyli takich zagrażających życiu i zdrowiu. W przypadku innych zdarzeń , takiego obowiązku nie ma.
Jakich efektów miasto się spodziewa po zainstalowaniu kamery?
- Mniejszej awaryjności w hucie. Być może dzięki temu poprawi się tam cykl technologiczny - dodaje Radosław Romanek.
Koszt kamery to 70 tysięcy złotych. Powinna się ona pojawić już w październiku na jednym z budynków Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Dąbrowie Górniczej.