Ranny łoś na ulicach Sosnowca. Pomogli mieszkańcy i strażnicy miejscy
Do niezwykłej sytuacji doszło w Sosnowcu. We wtorek, 5 maja po popołudniu Straż Miejska otrzymała zgłoszenie, że przy ulicy Leśnej pomiędzy Maczkami a Ostrowami Górniczymi leży ranny łoś. Na miejscu okazało się, że zwierzę ma sporo rozległych ran w okolicy brzucha.
Na szczęście wezwany na miejsce weterynarz, przy wsparciu mieszkańców, zdezynfekował i zszył rany. Następnie łoś dzięki uprzejmości i dobremu sercu mieszkańców został szybko przetransportowany w okolice lasu i wypuszczony.
Dodajmy, że to nie jest pierwsza taka historia w Sosnowcu. Niemal równo rok temu bo 8 maja udało się tutaj uratować młodego łosia, który był uwięziony w pasie drogowym rozdzielającym DK94 w Sosnowcu. Teraz historia się powtórzyła i znów z happy endem.
- To na pewno nie był ten sam łoś, którego udało się uratować rok temu. Mamy więc w naszym lesie maczkowskim przynajmniej dwa łosie - informuje Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.