Odkrycia dokonano koło 5 rano. Zaniepokojony świadek zauważył, że mężczyzna kilka godzin wcześniej był na tarasie w takiej samej pozycji, to przykuło jego uwagę. Gdy podszedł bliżej, okazało się, że obcokrajowiec nie reaguje i nie daje oznak życia. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe.
- Służby otrzymały zgłoszenie o podejrzanie wyglądającym mężczyźnie na tarasie hostelu. Policjanci, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce, rozpoczęli resuscytację, starając się przywrócić czynności życiowe poszkodowanemu. Wkrótce dołączyli do nich strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Żyglinku, którzy przejęli reanimację. Niestety, pomimo intensywnych prób, mężczyzny nie udało się uratować. - powiedział Kamil Kubica, rzecznik prasowy tarnogórskiej policji.
Zabezpieczono ciało zmarłego do dalszych badań, co zlecono przez prokuratora, który również dotarł na miejsce. Okoliczności śmierci 35-letniego obywatela Indii są nadal badane przez policję.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna nie ma obrażeń ciała, więc wykluczono udział osób trzecich. Nie ustalono, aby w tym miejscu doszło do jakiejś bójki. To jednak potwierdzą zlecone badania i sekcja zwłok - dodał rzecznik.
Trwa dochodzenie.