11. edycja MasterChef zbliża się do końca. Półfinaliści programu odwiedzili słoneczną Toskanię, by na tle pięknych, włoskich krajobrazów zmierzyć się w kulinarnej rywalizacji. Wśród uczestników znalazło się dwóch reprezentantów województwa śląskiego: Zofia Masny-Klimczak z Pszczyny i Kuba Tomaszczyk z Tychów.
Zofia na co dzień pracuje w Urzędzie Miasta w Pszczynie, a po godzinach oddaje się swojej pasji: gotowaniu. Tymczasem Kubę widzowie mogą kojarzyć z pierwszej edycji MasterChef Junior, gdzie tyszanin wystąpił w wieku 12 lat i zajął drugie miejsce.
Kuchenna rywalizacja w słonecznej Toskanii
W ostatnim, półfinałowym odcinku MasterChef jako gość specjalny wystąpił Gaetano Trovano, szef kuchni dwugwiazdkowej restauracji Arnolfo. To właśnie on pomógł jurorom (Magda Gessler, Anna Starmach i Michel Moran) wyłonić zwycięzcę pierwszej konkurencji. Najlepsze danie przygotował Filip Wałek z Warszawy.
W drugiej części odcinka uczestnicy odwiedzili dwugwiazkową restaurację San Domenico, prowadzoną przez Massimiliano Mascia, wybitnego kucharza. Rywalizacja polegała na odtworzeniu dania jego autorstwa. Najlepiej z tym zadaniem poradził sobie 19-letni Kuba Tomaszczyk z Tychów. Tym samym tyszanin przeszedł do finału konkursu.
Poza nim w finale Masterchef zobaczymy 29-letnią Ewę Stróżyńską z Grochowa koło Gubina, wspomnianego już Filipa Wałka oraz Bartosza Nowaka. Obaj panowie pochodzą z Warszawy.
Emisja finałowego odcinka zaplanowana jest na niedzielę 4 grudnia. Kucharze-amatorzy na ekranie powalczą o tytuł Mistrza Kuchni, nagrodę pieniężną w wysokości 100 tys. zł oraz kontrakt na wydanie autorskiej książki kucharskiej.