Do kradzieży doszło u jubilera na ul. Jankego w Katowicach. 30-latek wszedł do sklepu i poprosił, aby pokazać mu jeden ze złotych łańcuszków pod pretekstem chęci zakupu. Kiedy ekspedientka mu go pokazała, ten wyrwał łańcuszek i uciekł. Swoim łupem nie cieszył się długo, ponieważ ekspedientka szybko wezwała policję, pokazała nagranie z monitoringu i po chwili policjanci już go złapali ze skradzionym łańcuszkiem.
W czasie zatrzymania znaleziono przy nim też inną biżuterię, która prawdopodobnie również pochodzi z kradzieży. Złoty łańcuszek jeszcze przed zatrzymaniem próbował sprzedać w jednym z lombardów. 30-latek został zatrzymany i osadzony w areszcie, gdzie spędzi co najmniej miesiąc. Za kradzież zuchwałą grozi mu kara do 8 lat więzienia.