Odpalił petardę i wrzucił pod samochód
Jeśli odpalać petardy to nie w taki sposób i nie w centrum miasta. Z takiego założenia nie wyszedł jednak pewien mężczyzna, który na placu Marii i Lecha Kaczyńskich w ścisłym centrum Katowic nie dość, że odpalił petardę, to jeszcze wrzucił ją pod samochód straży miejskiej. Wybuch nie uszkodził na szczęście samochodu, ale jak podkreśla Katarzyna Olschimke - rzeczniczka straży miejskiej, było to skrajnie niebezpieczne i powodujące zagrożenie zdrowia i życia innych zdarzenie.
Strażniczki natychmiast ruszyły za mężczyzną i po krótkim pościgu sprawca został ujęty. Jego zachowanie poskutkowało ukaraniem wandala dwoma mandatami karnymi na łączną kwotę 1000 zł - powiedziała rzeczniczka.
W tej niebezpiecznej sytuacji na szczęście nikt nie ucierpiał.