Straż pożarna interweniowała ponad 930 razy
Najnowsze informacje dotyczące sytuacji przekazała Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach. Dane wskazują, że w niedzielę i poniedziałek do godz. 18.00 strażacy interweniowali ponad 930 razy z powodu intensywnych opadów deszczu w woj. śląskim.
Najtrudniejsza sytuacja panowała w Czechowicach-Dziedzicach, gdzie burmistrz ogłosił alarm powodziowy. Pogotowia przeciwpowodziowe ogłoszono również w powiatach cieszyńskim i żywieckim, Bielsku-Białej oraz Kozach.

Sytuacja się stabilizuje, ale ostrożność wskazana
Na szczęście, w poniedziałkowe popołudnie sytuacja w województwie śląskim zaczęła się uspokajać, kiedy ustały najbardziej intensywne opady deszczu. Według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w poniedziałek wieczorem stan alarmowy był przekroczony tylko na rzece Wiśle w Goczałkowicach i rzece Warcie w Myszkowie.
Wcześniej stany ostrzegawcze przekroczone były m.in. na rzekach Gostyni w Bojszowach, Brynicy w Miasteczku Śląskim i Odrze w Chałupkach. Na szczęście do wieczora poziom wody zdążył opaść. Przestały też obowiązywać ostrzeżenia dotyczące przekroczenia stanów alarmowych rzek w południowej i centralnej części regionu. Natomiast nadal obowiązują ostrzeżenia dotyczące przekroczenia stanów ostrzegawczych rzek w północnej i centralnej części regionu.
Ewakuacja obozów harcerskich
W związku z intensywnymi opadami ewakuowano 18 obozów harcerskich. Ewakuacji podlegało ok. 1250 osób – zarówno dzieci, jak i opiekunów – z obozów namiotowych. Obozy w budynkach nadal funkcjonują.
Wojewoda śląski Marek Wójcik zapewnił, że sytuacja jest na bieżąco monitorowana, a służby pozostają w stałym kontakcie z samorządami. Podkreślił również, że zbiorniki retencyjne mają duże rezerwy i nie rozpoczęły piętrzenia wody, co oznacza brak sytuacji kryzysowej pod względem możliwości odprowadzania wód przez główne rzeki.