Straszna tragedia w Tychach. We wtorek, 14 września przed południem w zakładach spółki Master Odpady i Energia. Jeden z pracowników uruchamiał tam wyremontowany zbiornik, do którego odprowadzane są ścieki z hali kompostowni. 33-latek odblokował jeden z korków blokujących przepływ odpadów, ale doszło do nagłego wycieku i w szybkim tempie do zbiornika zaczęła dostawać się toksyczna substancja (siarkowodory). Mężczyzna stracił przytomność i upadł. Doszło do zatrzymania krążenia. Ratownicy szybko dotarli na miejsce i rozpoczęli reanimację. Ta jednak nie przyniosła skutku i 33-latek zmarł.
- Policjanci przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia. Teraz będziemy wyjaśniać przyczyny i okoliczności wypadku. Prokurator zarządził też sekcję zwłok mężczyzny - informuje asp.szt. Barbara Kołodziejczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tychach, cytowana przez "Dziennik Zachodni".