Śmierć Izabeli z Pszczyny. Trzech lekarzy zassiądzie na ławie oskarżonych

i

Autor: PAP/ Leszek Szymański

Izabela z Pszczyny

Śmierć Izabeli z Pszczyny. Trzech lekarzy zasiądzie na ławie oskarżonych

2023-11-30 14:49

O śmierci Izabeli z Pszczyny mówiła cała Polska. Kobieta zmarła we wrześniu 2021 roku w 22 tygodniu ciąży. Zgon nastąpił po tym, jak kobieta trafiła do Szpitala Powiatowego w Pszczynie. Mimo pogarszającego się stanu zdrowia pacjentki, lekarze nie zdecydowali się na terminację ciąży. Teraz trzech lekarzy zasiądzie na ławie oskarżonych.

Śmierć Izabeli z Pszczyny. Trzech lekarzy zostało oskarżonych

W czwartek, 30 listopada Prokuratura Regionalna w Katowicach przesłała do sądu akt oskarżenia w sprawie śmierci 30-letniej ciężarnej Izabeli, która zmarła w 2021 r. w Szpitalu Powiatowym w Pszczynie na skutek wstrząsu septycznego. Podczas procesu na ławie oskarżonych zasiądzie trzech lekarzy.

Rodzina zmarłej podtrzymuje stanowisko, że lekarze zbyt długo zwlekali z zakończeniem ciąży, co przyczyniło się do śmierci 30-latki. Śmierć Izabeli, która osierociła kilkuletnią córkę, wywołała w całym kraju protesty przeciw obecnie obowiązującym przepisom o aborcji.

Podczas śledztwa postawiono zarzuty trzem lekarzom, którzy w pszczyńskim szpitalu sprawowali opiekę nad Izabelą. Obejmują one brak podjęcia prawidłowego postępowania diagnostyczno–terapeutycznego oraz weryfikacji przyjętego trybu postępowania, czego skutkiem było obumarcie płodu i w konsekwencji śmierć pokrzywdzonej.

Jak powiedział prok. Ireneusz Kunert z Prokuratury Regionalnej w Katowicach, ordynator Krzysztof P. oraz lekarz ginekolog Michał M., który był na porannym dyżurze w szpitalu zostali oskarżeni o przestępstwo z art. 160 par. 2 Kodeksu karnego, czyli narażenia pacjentki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez osobę, na której ciążył obowiązek opieki. Trzeci z lekarzy Andrzej P., który miał popołudniowy dyżur, odpowie za to przestępstwo, a także drugie – nieumyślne spowodowanie śmierci (art. 155 kk). Za oba te przestępstwa może grozić kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

Pierwotnie zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci prokuratura stawiała dwóm lekarzom, ostatecznie jednak uznała, że nie sposób w przypadku jednego z nich wykazać związku pomiędzy narażaniem pacjentki na niebezpieczeństwo a skutkiem w postaci jej śmierci.