Jak wynika z porannej informacji Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach, strażacy najczęściej (47 razy) wypompowywali wodę z miejsc podtopionych przez intensywne opady deszczu. 29 interwencji dotyczyło usuwania skutków silnego wiatru.
Najbardziej pogoda dała się we znaki na północy woj. śląskiego – w powiatach częstochowskim (27 interwencji), kłobuckim (12) i zawierciańskim (4). Nie zanotowano poważniejszych zdarzeń.
Ulewa na Śląsku. Ludzie bez prądu
W zachodniej części woj. śląskiego (powiatach raciborskim i rybnickim) warunki pogodowe przyczyniły się do przerw w dostawach energii elektrycznej do 1167 odbiorców – 26 stacji energetycznych zostało pozbawionych zasilania.
Polecany artykuł:
Najwięcej gospodarstw domowych (ok. 800) nie ma prądu w gminie Kornowac w powiecie raciborskim i w miejscowości Lyski w powiecie rybnickim (358). Nie działa też jedna stacja transformatorowa w Raciborzu, gdzie prądu nie ma 8 odbiorców. Energetycy zapewniają, że w niedzielę do godzin przedpołudniowych dostawy energii zostaną przywrócone.
Ulewa na Śląsku. To nie koniec. Ostrzeżenie IMGW nadal obowiązuje
W niedzielę do wieczora w woj. śląskim nadal obowiązuje ostrzeżenie pogodowe drugiego stopnia, wydane w piątek przez Biuro Prognoz Meteorologicznych IMGW w Krakowie, informujące o silnym deszczu.
Prognozowane są opady deszczu o natężeniu umiarkowanym, okresami silnym. O ile jednak na sobotę i w nocy prognozowano opady rzędu 30-60 mm, o tyle w niedzielę ma to być od 10 do 20 mm. Opadom mogą towarzyszyć burze z porywami wiatru do 70 km na godzinę.
Hydrolodzy ostrzegają przed możliwością przyboru wód w rzekach. Dotąd jednak w woj. śląskim poziom wód nigdzie nie przekroczył stanu ostrzegawczego lub alarmowego.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!