Pościg na autostradzie A1. Policjanci strzelali
Wszystko rozegrało się pod koniec lutego na odcinku autostrady A1 w Knurowie. Patrolujący ten odcinek funkcjonariusze z Komisariatu Autostradowego Policji z Gliwic chcieli zatrzymać do kontroli lexusa, którego kierowca jechał z zamaskowaną twarzą. Mężczyzna nie reagował na sygnały, więc policjanci ruszyli za nim w pościg. Dołączyli do nich policjanci z Wydziału Kryminalnego z komendy wojewódzkiej.
Gdy lexus wjechał na rondo, policjanci zajechali mu drogę, doprowadzając tym samym do jego zatrzymania. Kiedy mundurowi podchodzili do kierującego, ten nagle ruszył w ich kierunku, próbując potrącić jednego z interweniujących policjantów. Udało mu się odjechać. Padły strzały ze służbowej broni. Po krótkim pościgu został zatrzymany - relacjonuje policja.
Szalony pościg policyjny
Zobacz zdjęcia
Jak się okazało, lexus został kilka dni wcześniej skradziony w Sosnowcu i miał założone fałszywe tablice rejestracyjne. 49-latek w woj. śląskiego usłyszał zarzuty czynnej napaści, niezatrzymania się do kontroli drogowej, paserstwa i posiadania podrobionej tablicy rejestracyjnej. Na wniosek prokuratora sąd aresztował go na trzy miesiące.