W Poniedziałek Wielkanocny doszło do wybuchu gazu w mieszkaniu przy ul. Darwina w Tychach. Siła była tak duża, że wyrzuciła z budynku Szymona L., to właśnie w mieszkaniu jego siostry na parterze, w którym mieszkał, doszło do wybuchu. Kawałki ścian z tego mieszkania walały się wszędzie wokół tego budynku. Niestety, lokatorzy klatki nr 4 nie mogą wrócić do swoich domów. Z użytkowania jest wyłączonych 49 mieszkań. Największe zniszczenia są w lokalu, gdzie doszło do eksplozji. Tam zniszczony jest strop. W budynku zniszczonych jest też wiele okien i drzwi, nie ma dostępu do prądu i bieżącej wody. Gaz, co oczywiste, również odcięto.
Miasto pomaga lokatorom. Parafie organizują zbiórki
Dwa dni temu mieszkańcy w asyście policji, strażaków - w kaskach mogli pojedynczo zabrać ze swoich mieszkań najpotrzebniejsze rzeczy. 4 kwietnia połowa z 36 rodzin, które zgłosiły zapotrzebowanie na mieszkanie zastępcze odebrała klucze. Dla poszkodowanych uruchomione zostało także specjalne subkonto, gdzie można wpłacać pieniądze dla poszkodowanych. Można je przekazać na następujące dane:
Gminy Miasta Tychy, al. Niepodległości 49 43-100 Tychy.
Nr konta: 66 1240 2975 1111 0011 3700 6653.
W niedzielę we wszystkich parafiach w Tychach odbędą się zbiórki pieniędzy na rzecz poszkodowanych rodzin. Wszystkie pieniądze mają zostać potem przekazane na powyższe subkonto.