Auto na taśmach i srogi mandat. Tak się nie jeździ
Pewien 21-letni kierowca został zatrzymany w Katowicach na ul. Popiełuszki do kontroli drogowej. Policjanci postanowili sprawdzić stan techniczny pojazdu, którym się poruszał, czyli Renault Traffic. To, co policjanci zobaczyli, zdziwiło nawet ich. Ilością mniejszych bądź większych usterek w samochodzie 21-latka można byłoby obdzielić kilka, a nawet kilkanaście samochodów. Prawdopodobnie łatwiej byłoby policzyć co jest sprawne, niż to co zepsute. Oto część usterek, jakie znaleźli policjanci:
Lista usterek tak długa, że zszokowała nawet policjantów
- brak klosza świateł przeciwmgielnych i cofania,
- brak żarówki światła przeciwmgielnego,
- brak przedniego światła pozycyjnego i mijania,
- zarysowania reflektorów przednich,
- pęknięty klosz prawego tylnego kierunkowskazu,
- brak wycieraczki prawej szyby czołowej,
- zarysowana szyba czołowa,
- pęknięte boczne prawe lusterko,
- luźny zderzak tylny, który został pospinany opaskami zaciskowymi,
- popękany zderzak przedni i lewe nadkole,
- uszkodzony prawy łącznik stabilizatora,
- brak elementu obudowy otworu wentylacyjnego pokrywy silnika,
- także poziom płynu chłodniczego poniżej minimalnego dopuszczalny poziomu.
Jeśli komuś wydawało, że coś może być sprawne w tym aucie, to wycieraczki, ale nawet te były uszkodzone i klejone na taśmę. Dosłownie. Do tego 21-latek przewoził na pace ładunek w sposób niedozwolony. Kierowca otrzymał od katowickiej policji cztery mandaty na łączną kwotę 2120 zł. Policjanci nałożyli również 10 pkt karnych, zatrzymali dowód rejestracyjny i wydali zakaz dalszej jazdy.
