Śląskie: Okrutne zabójstwo Moniki z Jaworznika. Mariusz P. skazany na dożywocie

i

Autor: Archiwum Śląskie: Okrutne zabójstwo Moniki z Jaworznika. Mariusz P. skazany na dożywocie

Kryminalne

Śląskie: Okrutne zabójstwo Moniki z Jaworznika. Mariusz P. skazany na dożywocie

2024-03-11 13:57

Mariusz P. został prawomocnie skazany na dożywocie za brutalne i okrutne zabójstwo swojej partnerki Moniki W.-S. z Jaworznika (Śląskie). Jak informuje PAP, w 2021 r. Sąd Apelacyjny w Katowicach, który rozpoznawał odwołania od wyroku I instancji, tylko nieznacznie zmienił poprzednie orzeczenie wobec niego.

Finał głośnej sprawy zabójstwa 42-letniej Moniki z Jaworznika

To była jedna z najgłośniejszych spraw w województwie śląskim. W lipcu 2021 roku zaniepokojona rodzina zgłosiła zaginięcie 42-leniej Moniki W-S. Do zaginięcia doszło dokładnie 9 lipca. Jak wtedy przekazała rodzina, Monika przeprowadziła się właśnie z województwa kujawsko-pomorskiego do Mariusza P., lokalnego biznesmena z Jaworznika. Od razu wskazali, że za jej zniknięciem stoi właśnie Mariusz P., a na dowód przytaczano wpisy z jej pamiętnika, w którym opisywała, że Mariusz P. się nad nią znęca. 

Kilka dni po zaginięciu Moniki znaleziono jej samochód w stawie. Ktoś usunął tablice rejestracyjne. W środku były ślady krwi kobiety. Mundurowi zaczęli badać, czy jej partner nie ma czegoś wspólnego ze zbrodnią. Mariusz P. w zeznaniach przyznał, że feralnego dnia widział się z Moniką na stacji benzynowej. Kobieta miała z nim wtedy zerwać. Potem go odwiozła i miała ruszyć w drogę powrotną do swoich bliskich. Nigdy tam nie dotarła. Mozolna analiza monitoringu doprowadziła jednak śledczych do odpowiedzi na pytanie, kto zabił Monikę. Wszystkie dowody wskazywały na Mariusza. W końcu w nocy z 24 na 25 listopada policjanci znaleźli w lesie na pograniczu Poręby i Zawiercia zakopane pięć metrów pod ziemią ciało 42-latki.

Ruszył proces. Mariusz P. przyznał się do zabójstwa

Proces w tej sprawie ruszył bardzo szybko. Mariusz P. co prawda przyznał się, do zabójstwa swojej partnerki, ale twierdził przy tym, że bronił się przed jej agresją. - Mężczyzna zadał kobiecie 11 ciosów młotkiem w głowę - mówił prokurator Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. Ciało 42-latki zostało zakopane w lesie we wcześniej przygotowanym rowie. W wykopaniu dołu pomógł Mariuszowi znajomy, Paweł B. Mężczyzna, podobnie jak Mariusz P., usłyszał zarzut zabójstwa.

Kiedy Monikę zakopywano, prawdopodobnie jeszcze żyła. Jak ustalili biegli, 42-latka zmarła w wyniku uduszenia. W tej sprawie zarzuty usłyszał również Łukasz W. Chodziło o utrudnianie śledztwa. To on miał zatopić auto Moniki razem z Pawłem B., by ukryć ślady zabójstwa.

Wyrok w tej sprawie zapadł 14 czerwca 2023 roku przed Sądem Okręgowym w Sosnowcu. Mariusz P. został skazany na dożywocie, jednak wyrok był nieprawomocny. W poniedziałek 11 marca 2024 roku wyrok został uprawomocniony. Sąd wyeliminował zastrzeżenie, że o warunkowe przedterminowe zwolnienie Mariusz P. będzie mógł starać się najwcześniej po 30 latach. Oznacza to, że będzie mógł starać się o to na ogólnych zasadach, czyli po 25 latach kary. Poza zabiciem Moniki W.-S. Mariusz P. został też skazany za brutalny gwałt na innej kobiecie.

Dwie osoby skazane za współudział przy zabójstwie Moniki z Jaworznika

Jak informuje PAP, z 6 do 4 lat pozbawienia wolności sąd II instancji złagodził karę dla innego oskarżonego Pawła B., który wykopał dół, a następnie zakopał zwłoki Moniki. To B. jako pierwszy wskazał miejsce ukrycia zwłok. Karę do roku więzienia w zawieszeniu dostał Łukasz W., który wraz z B. zatopił jej samochód. Obaj zostali uznani za winnych utrudniania śledztwa.