Nietypowa interwencja strażaków. "Z piłą na obrączkę"
W środę w nocy doszło do bardzo nietypowej interwencji straży pożarnej z Bielska-Białej. Do izby przyjęć Szpitala Pediatrycznego trafił 15-latek, który założył na swój palec zbyt ciasną obrączkę. Pierścionka nie dało się zdjąć w żaden znany lekarzom sposób. Problem był o tyle poważny, że palec nastolatka zaczął bardzo mocno puchnąć, dlatego lekarze zdecydowali się na dość odważny krok i... wezwali straż pożarną po to, aby ta rozcięła obrączkę.
Strażacy pod nadzorem lekarza przy użyciu urządzenia wielofunkcyjnego przecięli obrączkę - opisują całą akcję bielscy strażacy.
Warto dodać, że w zaistniałej sytuacji udało im się to zrobić wręcz z chirurgiczną precyzją pod nadzorem bielskich lekarzy. 15-latek po całym "zabiegu" pozostał pod opieką personelu szpitala pediatrycznego.