Zbrodnia ta wstrząsnęła całą Polską na początku tego roku. Patrycja została zamordowana. Jej ciało znaleziono w Piekarach Śląskich. Jak wynika z ustaleń postępowania, była w ciąży z Kacprem. Po zatrzymaniu przez policję chłopak został umieszczony w schronisku dla nieletnich. Kacper nie podlega odpowiedzialności karnej, bo w chwili pozbawienia Patrycji życia nie miał ukończonych 15 lat – do tragedii doszło na dzień przed jego urodzinami.
Postępowanie w sprawie przyszłości nastolatka było prowadzone na rozprawach w trzech ostatnich dniach, toczyło się przed Wydziałem Rodzinnym i Nieletnich - za zamkniętymi drzwiami, zgodnie z ogólnymi regułami dotyczącymi tego typu spraw. Sąd w oparciu o zeznania świadków i nadesłane opinie ustalał okoliczności śmierci nastolatki.
W postanowieniu potwierdził, że Kacper zabił Patrycję 12 stycznia, działając ze szczególnym okrucieństwem - m.in. zadał jej kilka ciosów nożem w okolice klatki piersiowej, brzucha, nóg i rąk. Doprowadzając do śmierci Patrycji – jak dodała sędzia Aleksandra Mazik – spowodował "bez jej zgody przerwanie ciąży, gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej". Sąd ustalił też, że od kwietnia 2020 do stycznia 2021 r. Kacper obcował płciowo z małoletnią Patrycją – to także czyn karalny.
Nie był to proces karny - sprawa toczyła się w oparciu o przepisy Ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich. Pokrzywdzeni – rodzice zamordowanej – nie mogli w takim postępowaniu być oskarżycielami posiłkowymi, jak w sprawie karnej, mogli natomiast uczestniczyć w rozprawie. W czwartek w sądzie byli zarówno rodzice Patrycji, jak i Kacpra. Sam Kacper po wysłuchaniu postanowienia wybuchł płaczem. Płakali też jego rodzice i matka Patrycji.
15-latek pójdzie do poprawczaka. Opuści go, gdy ukończy 21 lat. Decyzja ta jest nieprawomocna, od postanowienia można się odwołać do sądu okręgowego. Sąd postanowił też w czwartek o przedłużeniu mu pobytu w schronisku dla nieletnich – do 26 lutego przyszłego roku.
15-latek zabił ciężarną 13-latkę nożem. Okoliczności zdarzenia
Patrycja zniknęła 12 stycznia. Szukała jej rodzina, znajomi oraz kilkudziesięciu policjantów z Piekar, Bytomia, Knurowa i komendy wojewódzkiej w Katowicach. Ciało odnaleziono następnego dnia na terenie nieużytków w Piekarach Śląskich. Dziewczyna miała wiele ran zadanych ostrym narzędziem.
Po zaginięciu Patrycji Kacper najpierw przedstawiał z pozoru wiarygodną wersję – że we wtorek wieczorem 13-latka po kłótni z nim pobiegła w kierunku ul. Bytomskiej w Piekarach Śląskich i wsiadła do autobusu. Z szukającymi dziewczyny policjantami jeździł po znajomych, wskazywał potencjalnych świadków. Kiedy policjanci dotarli do świadka, który widział ich razem w autobusie, nastolatek zmienił wersję. Przyznał, że faktycznie wsiadł z Patrycją do autobusu, mówił, że poszli na spacer i ktoś ich napadł. W końcu przyznał, że to on zabił Patrycję i wskazał miejsce, w którym pozostawił jej ciało.
Sekcja zwłok potwierdziła, że nastolatka była w ciąży, zaś bezpośrednią przyczyną śmierci Patrycji była rana kłuta serca. Oprócz tego na jej ciele ujawniono liczne rany okolic klatki piersiowej, brzucha i gardła.
Zgodnie z ogólnymi zasadami Kodeksu karnego, za przestępstwo nie odpowiada osoba, która nie ukończyła 17. roku życia, ale w wyjątkowych sytuacjach - np. zbrodni zabójstwa, gwałtu zbiorowego lub porwania - do odpowiedzialności karnej może być pociągnięty już 15-latek. Kacper w chwili pozbawienia Patrycji życia nie miał ukończonych 15 lat – do tragedii doszło na dzień przed jego urodzinami.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]!