Kolejne zatrzymania w gigantycznej aferze śmieciowej
To kolejny rozdział w wielowątkowym śledztwie, które prowadzi Prokuratura Regionalna w Katowicach, a liczba osób z zarzutami przekroczyła już setkę. Skala przestępstwa jest ogromna - obejmuje aż 56 miejsc nielegalnego składowania odpadów na terenie kilku województw. Dlatego w maju 2024 roku powołano specjalną jednostkę w ramach Wydziału do spraw Zwalczania Przestępczości Pseudokibiców KWP w Katowicach. Do akcji wkroczyli specjaliści z różnych dziedzin, tworząc zespół do walki z ekologicznymi przestępcami.
W skład grupy wchodzą funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego, Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą, Wydziału Wywiadu Kryminalnego oraz Wydziału ds. Zwalczania Przestępczości Pseudokibiców. Wsparcie zapewniają również policjanci z Częstochowy, funkcjonariusze CBA, KWP w Opolu, a także eksperci z KAS i GIOŚ.
Efektem ich pracy jest rozpracowanie siatki przestępczej, która z nielegalnego składowania odpadów uczyniła dochodowy biznes. Śledztwo obejmuje aż 56 lokalizacji, gdzie porzucono niebezpieczne substancje, zagrażając zdrowiu i środowisku.

Zatrzymania na Dolnym Śląsku i Pomorzu Zachodnim
29 lipca miała miejsce kolejna skoordynowana akcja, w wyniku której zatrzymano 5 osób – jedną kobietę w wieku 42 lat oraz czterech mężczyzn w wieku od 27 do 60 lat. Zatrzymań dokonano równocześnie na terenie województwa dolnośląskiego i zachodniopomorskiego. Policja przeszukała miejsca zamieszkania podejrzanych oraz siedziby ich firm. Udało się zabezpieczyć obszerną dokumentację dotyczącą gospodarowania odpadami, sprzęt elektroniczny oraz 50 tys. zł w gotówce. Dodatkowo ujawniono narkotyki – amfetaminę i tabletki MDMA. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono również luksusowego Mercedesa.
Zatrzymanym postawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, poświadczania nieprawdy w dokumentach, prania brudnych pieniędzy i przestępstw vatowskich. Prokurator zastosował wobec dwóch mężczyzn (27 i 60 lat) środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego, zakazu kontaktowania się z określonymi osobami i zakazu opuszczania kraju. Dodatkowo starszy z nich musi wpłacić 50 tys. zł poręczenia majątkowego. W przypadku pozostałej trójki, sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. Za popełnione czyny grozi im kara do 15 lat pozbawienia wolności.