Śląsk zamieni węgiel na czołgi. GIG mówi wprost - mamy technologie, które pomogą wesprzeć wojsko

2025-10-10 10:38

Województwo śląskie, znane z górnictwa, stoi u progu rewolucji. Nowe raporty i plany wskazują, że region może stać się sercem polskiego przemysłu obronnego. Technologie z kopalń mają pomóc wojsku, a tysiące pracowników może znaleźć nowe zatrudnienie. Czy Śląsk zamieni węgiel na czołgi?

Śląsk zamieni węgiel na czołgi. GIG mówi wprost - mamy technologie, które pomogą wesprzeć wojsko

i

Autor: Archiwum/ Materiały prasowe Śląsk zamieni węgiel na czołgi. GIG mówi wprost - mamy technologie, które pomogą wesprzeć wojsko

Województwo śląskie od dekad było sercem polskiego przemysłu ciężkiego, ale trwająca transformacja zmusza region do szukania nowej drogi. Odpowiedź może leżeć w sektorze, który w obliczu zagrożeń geopolitycznych nabiera ogromnego znaczenia. Jak wskazuje najnowszy raport firmy doradczej Deloitte, przemysł obronny może stać się nowym motorem napędowym Śląska, wykorzystując jego olbrzymi potencjał.

Śląsk na froncie przemian. Dosłownie

Zgodnie z raportem „Śląskie na froncie przemian: potencjał regionu w sektorze obronnym”, województwo ma wszystko, by stać się liderem w produkcji na potrzeby wojska. Silna baza przemysłowa, istniejąca infrastruktura i wykwalifikowane kadry stawiają region w wyjątkowej pozycji. To nie są puste słowa – jak wynika z analiz, w regionie już teraz powstają produkty kluczowe dla obronności, a branże z tym związane łącznie produkują towary o wartości 113 mld zł.

W sprzyjających warunkach obronność może stać się jednym ze strategicznych kierunków transformacji regionu, jednak przyszłość Śląskiego zależeć będzie od tego, czy potencjał ten zostanie odpowiednio wykorzystany i wzmocniony przez skoordynowane działania państwa, samorządu, przedsiębiorstw i instytucji naukowo-badawczych - czytamy w raporcie Deloitte.

Wiedza z kopalni dla obronności. To już się dzieje

Pomysł wykorzystania potencjału regionu to nie tylko teoria. Główny Instytut Górnictwa - Państwowy Instytut Badawczy (GIG) zorganizował konferencję „Wiedza i techniki górnicze na rzecz obronności i ochrony ludności”, na której zaprezentowano konkretne możliwości. Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz w liście do uczestników podkreślił, że w połączeniu górnictwa i obronności tkwi ogromny potencjał.

- Zasoby te można i należy wykorzystać w budowie systemu ochrony ludności. Jako minister obrony narodowej konsekwentnie wspieram działania służące rozwojowi infrastruktury ochronnej i wzmocnieniu obrony cywilnej - napisał wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

Podczas konferencji eksperci GIG przedstawili, jak technologie górnicze mogą wspierać wojsko. Chodzi m.in. o:

  • ocenę stanu technicznego obiektów podziemnych, np. schronów,
  • monitoring struktur podziemnych metodami geofizycznymi i sejsmicznymi,
  • ochronę przed skażeniami i promieniowaniem,
  • badania osłonności materiałów do budowy schronów.

Co ważne, Państwowa Straż Pożarna już weryfikuje istniejące budowle ochronne. W województwie śląskim skontrolowano dotąd 649 z 1189 zgłoszonych obiektów. Z tej liczby 251 może spełnić wymagania schronu, a 144 zupełnie się do tego nie nadają.

Dlaczego akurat Śląsk? Te miasta będą centrum zbrojeniówki

Śląsk coraz mocniej zaznacza swoją obecność na mapie krajowego sektora obronnego. Jak przekonuje Julia Patorska z Deloitte, kluczowe jest inteligentne podejście do zmian.

Takie podejście sprzyja efektywnemu wykorzystaniu lokalnych zasobów i ogranicza ryzyko nadmiernych kosztów, jakie wiązałyby się z budową podobnych kompetencji w innej części kraju. W praktyce oznacza to przesunięcie zasobów z jednej gałęzi przemysłu ciężkiego do innej (...) - wskazała ekspertka.

Region dysponuje także ogromnym zapleczem. To ponad 9,5 tys. ha obszarów inwestycyjnych oraz znakomicie rozwinięta sieć kolejowa – jej gęstość wynosi tu 15,3 km na 100 km kw., czyli ponad dwa razy więcej niż średnia krajowa. Już teraz można wskazać kluczowe ośrodki:

  • Siemianowice Śląskie z zakładami Rosomak, produkującymi transportery opancerzone,
  • Gliwice z zakładami "Bumar-Łabędy", które niedawno podpisały kontrakt na dostawę czołgów K2,
  • Zabrze z Zakładem Mechanicznym "Bumar-Mikulczyce".

Wszystkie te podmioty są częścią Polskiej Grupy Zbrojeniowej, jednego z największych koncernów obronnych w Europie.

Wielka szansa, ale i ogromne wyzwania

Transformacja to także wyzwania społeczne. Deloitte prognozuje, że do 2030 roku w samym górnictwie liczba miejsc pracy spadnie o 12,3 tys., a w całej branży luka sięgnie 36,5 tys. etatów. Rozwój przemysłu obronnego mógłby być odpowiedzią na te problemy, tworząc nowe, stabilne miejsca pracy. Aby w pełni wykorzystać ten potencjał, konieczna jest spójna, długofalowa strategia.

Śląskie łączy rozwiniętą bazę przemysłową, dostęp do wykwalifikowanych kadr i nowoczesną infrastrukturę transportową. Takie zaplecze pozycjonuje je wśród wiodących ośrodków krajowego przemysłu obronnego - ocenia ekspert Deloitte, Mariusz Ustyjańczuk.

To ogromna szansa, której region nie może zmarnować. Kluczowe będą inwestycje, wieloletnie zamówienia publiczne oraz programy przekwalifikowania kadr. Tylko w ten sposób Śląsk będzie mógł wzmacniać bezpieczeństwo Polski i stać się ważnym graczem na europejskiej scenie obronnej.

Śląsk Radio ESKA Google News