W poniedziałek, 10 października, około godziny 20:00, w Komendzie Powiatowej Policji w Raciborzu doszło do niecodziennego zdarzenia. Na komendę zgłosił się 44-letni mieszkaniec miasta, który poinformował oficera dyżurnego o tragedii, jaka rozegrała się w jego mieszkaniu. Mężczyzna oświadczył, że jego partnerka nie daje oznak życia.
Na miejsce natychmiast skierowano patrol policji. Mundurowi, po wejściu do wskazanego mieszkania w centrum Raciborza, odkryli ciało 31-letniej kobiety. Ofiara miała liczne obrażenia, które wskazywały na brutalny przebieg zdarzenia.
Kłótnia zakończona tragedią
Jak wynika z dotychczasowych ustaleń śledczych, przed tragedią pomiędzy parą doszło do gwałtownej kłótni. To właśnie w trakcie tej awantury 44-letni mężczyzna miał sięgnąć po nóż kuchenny i zadać partnerce liczne ciosy. Po dokonaniu zbrodni sprawca opuścił mieszkanie i udał się prosto do komendy policji, gdzie przyznał się do wszystkiego.
Na miejscu zdarzenia przez wiele godzin pracowali policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego oraz technik kryminalistyki. Wszystkie czynności odbywały się pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Raciborzu. Śledczy skrupulatnie wykonali oględziny, a także zabezpieczyli ślady i dowody, które będą kluczowe dla dalszego postępowania w tej sprawie.
Polecany artykuł:
44-latek usłyszał zarzut zabójstwa. Jaka kara mu grozi?
44-latek w chwili zatrzymania był trzeźwy. Został natychmiast przewieziony do policyjnego aresztu, gdzie spędził noc. Zebrany przez śledczych materiał dowodowy był na tyle mocny, że pozwolił na przedstawienie mężczyźnie najcięższego zarzutu.
44-latek usłyszał zarzut zabójstwa. Na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Raciborzu podjął decyzję o zastosowaniu wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Za popełnione przestępstwo mężczyźnie grozi kara nawet dożywotniego więzienia. Śledczy wciąż pracują nad ustaleniem dokładnych okoliczności oraz motywów, które doprowadziły do tej wstrząsającej zbrodni.
