Ponowne przeliczanie głosów w Bielsku-Białej
Do Sądu Najwyższego skierowano około 4 tysiące protestów wyborczych. Dotyczą one potencjalnych nieprawidłowości dotyczących liczenia głosów w czasie II tury wyborów prezydenckich, w których przewagą ponad trzystu tysięcy głosów wygrał Karol Nawrocki. W efekcie w wielu miejscowościach trwa ponowne liczenie głosów w wybranych obwodowych komisjach wyborczych, w tym w Bielsku-Białej. Jak informuje portal bielsko.biala.pl, do takiego liczenia doszło w siedzibie Sądu Rejonowego we wtorek, 17 czerwca. Dotyczyło ono dwóch komisji: na osiedlu Górne Przedmieście oraz na osiedlu Karpackim.
Na celowniku znalazły się:
- Komisja nr 30., która znajdowała się w Zespole Szkół Gastronomicznych na osiedlu Górne Przedmieście,
- Komisja nr 61., która znajdował się w Szkole Podstawowej nr 37 na Osiedlu Karpackim.
W pierwszej z nich wydano 1453 karty do głosowania, z czego 965 było głosami ważnymi. 610 przypadło Karolowi Nawrockiemu, a 349 Rafałowi Trzaskowskiemu. W komisji na Osiedlu Karpackim liczba wyborców wyniosła 2417, ale liczba głosów ważnych wyniosła 1835. W tej komisji wygrał również Karol Nawrocki zdobywając 1048 głosów. Jego rywal - Rafał Trzaskowski, otrzymał 771.
Mały Wiedeń zachwyca o każdej porze roku ZDJĘCIA
Przeliczanie w Bielsku-Białej pod okiem prokuratury
W czasie trwającego 4 godziny przeliczania głosów udział wziął prokurator Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej na wniosek prokuratora krajowego. Jak poinformowała portal bielsko.biala.pl sędzia Joanna Banaś-Paluch, rzecznik prasowa Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej, protokół z przeliczenia po godz. 13 został przesłany drogą elektroniczną, jak i tradycyjną do Sądu Najwyższego. Tam bowiem sprawa ponownego przeliczania głosów jest rozpatrywana, i to Sąd Najwyższy w Warszawie będzie informować o ustaleniach, które wynikną z ponownego przeliczania głosów.
Sąd Najwyższy a ponowne liczenie głosów
W komunikacie opublikowanym kilka dni temu przez Sąd Najwyższy w Warszawie poinformowano, że do Sądu Najwyższego wpływają protesty wyborcze, w zarzutach podnoszone są nieprawidłowości w sporządzeniu protokołów głosowania oraz podczas liczenia głosów w wybranych obwodowych komisjach wyborczych. Jeśli protesty spełniają warunki formalne, są "merytorycznie rozpoznawane". To oznacza dopuszczenie ponownego przeliczania głosów w 13 obwodowych komisjach wyborczych, w tym w Bielsku-Białej. Czas na złożenie protestu wyborczego minął 16 czerwca. Jeśli protesty będą zasadne, Sąd Najwyższy będzie mógł zlecić ponowne zliczanie głosów kolejnych komisjach w Polsce.
