Straż miejska

i

Autor: Straż Miejska Katowice zdjęcie ilustracyjne

Rybnik. Wyjechała z miasta, a psy zostawiła same w domu. Bez karmy i wody

Gdy strażnicy otworzyli drzwi, od progu uderzył ich odór psich odchodów. Psy były zamknięte w mieszkaniu bez opieki, wody i karmy. Właścicielka tłumaczyła, że nie ma czasu dla zwierząt i zapowiedziała, że chętnie zrzeknie się praw do nich.

Do skandalicznego okrycia doszło w miniony piątek w rybnickiej dzielnicy Boguszowice. Strażnicy miejscy otrzymali informację o zaniedbanych psach, które właścicielka często zostawia same, zamknięte w mieszkaniu. I to nie na chwilę czy dwie, ale na kilka dni.

Strażnicy postanowili podjąć interwencję. Przyjechali na miejsce, ale nie zastali nikogo w mieszkaniu. Na szczęście klucze miała sąsiadka. Gdy tylko otworzyła drzwi, ze środka wydobył się okropny fetor psich odchodów. Wycieńczone psy wybiegły na klatkę schodową. Okazało się, że właścicielka nie zostawiła im ani karmy, ani wody.

Strażnicy skontaktowali się z właścicielką telefonicznie. W rozmowie wyszło na jaw, że kobieta nie poddała psów obowiązkowym szczepieniom. Dodała, że nie ma czasu się nimi zajmować, więc chętnie zrzeknie się praw do nich.

Zwierzęta trafiły już do rybnickiego schroniska dla bezdomnych zwierząt, a strażnicy prowadzą dalsze czynności związane ze sprawą.