W piątek w Tychach runął komin fabryczny Stellantis. Wyburzenie było przygotowywane od kilku dni, a samo burzenie trwało zaledwie kilka sekund. Mieszkańcy uwiecznili to wydarzenie na zdjęciach i filmikach wideo.
150-metrowy komin w Tychach
Na terenie tyskiej fabryki samochodów należącej obecnie do koncernu Stellantis wyburzony został 150-metrowy komin ciepłowniczy. Przed laty obiekt był niezwykle ważny nie tylko dla pracowników Fiata, ale także wszystkich mieszkańców Tychów.
Jak informuje serwis Tyskie Osiedla, to właśnie z sieci ciepłowniczej wychodzącej z terenu Fabryki Samochodów Małolitrażowych dostarczana była ciepła woda do kranów i kaloryferów mieszkań znajdujących się na wielu tyskich osiedlach. Głównie tych, które budowane były z myślą o pracownikach fabryki.
Mieszkańcy Tychów byli w pewnym stopniu uzależnieni od działania komina i pamiętają coroczne utrudnienia. Kiedy na przełomie lipca i sierpnia w zakładzie trwała trzytygodniowa lub dwutygodniowa przerwa remontowa, mieszkańcy osiedli H, R, U i W byli przez ten czas pozbawieni ciepłej wody - informuje serwis Tyskie Osiedla.
Komin ciepłowniczy od wielu lat był nieczynny. Obecnie spełniał rolę wyłącznie ciekawostki architektonicznej i dla wielu punktu orientacyjnego. Ciepłownia z węglowej stałą się gazową. Tuż obok został wybudowany zdecydowanie mniejszy komin. Dlatego podjęto decyzję o rozbiórce starego komina. Jego koniec był spektakularny.
