Mieszkańcy Katowic szaleli pod Teatrem Śląskim. Magiczny wieczór
Piątek 1 września. Wieczór. Na placu przed Teatrem Śląskim rozstawiane są leżaki. W głównym wejściu teatru pojawia się stół z konsoletą, a za nią DJ. Punktualnie o godz. 20 z głośników zaczyna rozbrzmiewać taneczna muzyka. Na plac przed teatrem pierwsze wybiegają dzieci, za nimi rodzice, by po chwili zaczynały dołączać kolejne osoby. Można powiedzieć, zupełnie przypadkowe, które porwała muzyka i roztańczeni mieszkańcy Katowic. Tak właśnie wyglądała ostatnia w te wakacje zabawa z "Roztańczonym Wyspiańskim". Impreza odbyła się łącznie pięć razy, co drugi weekend lipca i sierpnia i za każdym razem gromadziła przed Teatrem Śląskim tłumy katowiczan, którzy dawali się porwać muzyce i fantastycznej zabawie.
Roztańczony Wyspiański: Tłum szalał na placu przed Teatrem Śląskim w sercu Katowic ZDJĘCIA
Cieszymy się, że nasze wakacyjne potańcówki spotkały się z tak ogromnym zainteresowaniem. Nie zdziwilibyśmy się, gdyby sejsmografy odnotowały wstrząsy na katowickim Rynku dokładnie wtedy, gdy w upalne, sobotnie wieczory tak tłumnie wychodziliście na nasz parkiet pod gwiazdami - cieszą się organizatorzy wydarzenia.
Była to ostatnia taka potańcówka, ale widząc, jak wielką popularnością cieszyło się te wydarzenie, można się spodziewać, że letnie potańcówki jeszcze wrócą do serca Katowic.