Policja w Jastrzębiu-Zdroju interweniowała w jednym z kościołów po tym, jak 38-letni furiat wtargnął na mównicę podczas sobotniej mszy św., wykrzykując wulgaryzmy.
„Mężczyzna był bardzo pobudzony, znajdował się pod wpływem środków odurzających i istniała obawa, że może sobie zrobić krzywdę.W trakcie zatrzymania naruszył także nietykalność cielesną policjantów" - komunikuje policja.
Prosto z kościoła 38-latek trafił do policyjnego aresztu. Za kratami może spędzić nawet kilka lat.