W siedzibie Polskiej Grupy Zbrojeniowej doszło do podpisania umowy, która przedłuża licencję na produkcję KTO Rosomak. Dotychczasowe porozumienie miało wygasnąć z końcem 2028 roku, co mogło budzić pewne obawy o przyszłość produkcji. Nowa umowa, podpisana przez prezesa Rosomak S.A. Cezarego Dominiaka oraz przedstawiciela fińskiej spółki Patria, Jussiego Jarvinena, wydłuża ten okres aż do 2034 roku.
Kluczowa umowa dla polskiej armii
Wydarzenie miało wysoką rangę, o czym świadczy obecność wicepremiera i szefa MON, Władysława Kosiniaka-Kamysza. Minister podziękował zarządowi PGZ za szybkie działanie i zapewnienie ciągłości produkcji. Podkreślił, że to gwarancja stabilności dla zakładów w Siemianowicach Śląskich.
Między Polską a Finlandią jest sojusz realny, nie sojusz traktatowy, nie zapisany w dokumentach, ale realny sojusz – podkreślił minister obrony.
Władysław Kosiniak-Kamysz przypomniał, że współpraca z Finami trwa od początku wieku i jest niezwykle ważna w kontekście obecnej architektury bezpieczeństwa w regionie Morza Bałtyckiego. Jak dodał, nowa umowa to nie tylko transfer technologii, ale także większa elastyczność w jej zapisach. Z kolei wiceszef Ministerstwa Aktywów Państwowych Konrad Gołota zapewnił, że rząd podchodzi do modernizacji armii w sposób przemyślany.
Nie traktujemy polskiego przemysłu obronnego jako ścianki do konferencji z zapowiedziami, że kiedyś coś się wydarzy. Nie traktujemy swoich zapowiedzi tylko jako motyw do dobrego wystąpienia. Rzeczywiście wspólnie planujemy modernizację polskich sił zbrojnych, dzięki której może się modernizować polski przemysł obronny - zaznaczył wiceminister.
Współpraca polsko-fińska zacieśniona. "Większa elastyczność"
Zadowolenia z przedłużenia współpracy nie kryli także prezesi zaangażowanych spółek. Prezes zarządu Patrii, Jussi Jarvinen, wyraził dumę z 25-letniej historii kooperacji z Polską. Jak podkreślił, nowa umowa to krok naprzód.
Nowa umowa to nie tylko kontynuacja, ale również większa elastyczność, jeżeli chodzi o modyfikację, modernizację, elastyczność sprzedaży – mówił Jarvinen.
Wtórował mu prezes PGZ, Adam Leszkiewicz, który nazwał Rosomaka wizytówką polskiego przemysłu obronnego. Jego zdaniem podpisanie listu jest dowodem na to, że Polska sprawdziła się jako solidny partner biznesowy.
Czym jest KTO Rosomak i ile ich mamy?
Kołowy Transporter Opancerzony Rosomak to jeden z podstawowych pojazdów Wojska Polskiego. Jest produkowany na licencji fińskiej firmy Patria przez spółkę Rosomak S.A. z siedzibą w Siemianowicach Śląskich już od 2003 roku. Obecnie w polskiej armii służy niemal tysiąc tego typu pojazdów w różnych wersjach. Poza podstawowymi wozami bojowymi, na podwoziu Rosomaka powstały także m.in. wozy dowodzenia, wozy ewakuacji medycznej, wozy techniczne, a także samobieżne moździerze Rak.
