Raków pokonał Legię. To już kolejna wygrana
Częstochowianie od pierwszego gwizdka ruszyli zdecydowanie do ataku i to skutecznego. Zaledwie w 10 minucie spotkania padł pierwszy gol. Po dośrodkowaniu Iviego Lopeza piłkę do siatki głową posłał Stratos Svarnas. W kolejnych minutach nie osiedli na laurach. Pojawiło się kilka dobrych okazji, jednak nie udało się ich wykorzystać w pełni.
W 32 minucie znów piłka wpadła do siatki przeciwnika. W akcji sam na sam z bramkarzem przeciwników Jonatan Braut Brunes strzelił już piątego gola w przeciągu trzech ostatnich spotkań. Z wynikiem 2:0 zakończyła się pierwsza połowa.
Druga połowa rozpoczęła się równie energicznie. W 47 minucie po strzale Jeana Carlosa piłkę źle odbił Kacper Tobiasz, co wykorzystał Adriano Amorim i zdobył swojego pierwszego gola dla „Medalików”.
Legia nie dawała za wygraną i szybko przeszła do ataku. W 51 minucie spotkania do siatki częstochowian trafił Marc Gual, zdobywając tym samym pierwszy punkt dla Legii. „Medaliki” tez nie zwalniali tempa. Doszło do kilku groźnych akcji pod bramką przeciwnika, ale zakończonych niepowodzeniem. Ostatni punkt Legia zdobyła na kilka minut przed końcem regulaminowego czasu gry. W 85 minucie gola kontaktowego zdobył Luquinhas.
Co za emocje! Zobaczcie zdjęcia z meczu.
Raków Częstochowa - Legia Warszawa (3:2)
Bramki: 1:0 Stratos Svarnas (10-głową), 2:0 Jonatan Braut Brunes (32), 3:0 Adriano Amorim (47), 3:1 Marc Gual (50), 3:2 Luquinhas (85).Żółta kartka - Raków Częstochowa: Jean Carlos Silva, Ivi Lopez. Legia Warszawa: Wojciech Urbański, Radovan Pankov.
Sędzia: Wojciech Myć (Lublin).
Skład drużyn:
Raków Częstochowa: Kacper Trelowski - Fran Tudor, Matej Rodin, Stratos Svarnas - Jean Carlos Silva (83. Ariel Mosór), Gustav Berggren, Władysław Koczerhin (90+1. Milan Rundic), Erick Otieno - Adriano Amorim (76. Jesus Diaz), Ivi Lopez (76. Patryk Makuch), Jonatan Braut Brunes (83. Leonardo Rocha).
Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Radovan Pankov, Artur Jędrzejczyk (54. Kacper Chodyna), Steve Kapuadi, Ruben Vinagre (87. Patryk Kun) - Paweł Wszołek, Bartosz Kapustka, Juergen Elitim, Ryoya Morishita (87. Wojciech Urbański) - Ilja Szkurin (54. Luquinhas), Marc Gual.
