Właśnie zakończył się kolejny etap prac konserwatorskich w kościele ewangelickim w Pszczynie. W ubiegłym roku wykonano już nową izolację fundamentów oraz wyremontowano większość okien. Tym razem na celowniku znalazły się wieżyczki narożne.
Renowacja hełmu wschodniego i zachodniego rozpoczęła się w lipcu tego roku. W czwartek 15 grudnia miał miejsce oficjalny odbiór końcowy inwestycji. Pod kościołem spotkali się przedstawiciele parafii, Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, samorządów oraz zatrudnieni wykonawcy. Prace remontowe zakończyły się sukcesem, a mieszkańcy mogą już podziwiać efekty.
Remont kościoła częściowo sfinansowały samorządy
Droga do sukcesu nie była jednak taka prosta. Ks. Mirosław Czyż, proboszcz Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Pszczynie poinformował, że koszt renowacji wyniósł pół miliona zł. Część środków stanowiły dotacje od samorządów.
- Od wielu lat staramy się przekazywać dotację na ochronę obiektów zabytkowych. Każdego roku w budżecie gminy zabezpieczamy środki na ten cel. W tym roku przekazaliśmy 50 tys. zł na remont wieżyczek kościoła oraz 20 tys. zł na przeprowadzenie prac konserwatorsko-restauratorskich w pszczyńskim skansenie - mówi burmistrz Pszczyny Dariusz Skrobol.
Kolejne 50 tys. zł przekazały władze powiatu pszczyńskiego, zaś Urząd Marszałkowski wsparł projekt kwotą 70 tys. zł. A to jeszcze nie koniec prac w zabytkowym kościele. W przyszłym roku parafia planuje wyremontować dużą wieżę, co zgodnie z zapowiedziami będzie kosztować ok. 1,5 mln zł. W tym przypadku również poszukiwane będą dotacje.
Historia kościoła ewangelickiego w Pszczynie sięga XVIII wieku
Pierwotny kościół został wzniesiony w latach 1743-1746. Jego budowę wraz ze szkołą i mieszkaniem ufundował hrabia Erdmann Promnitz. Nieco ponad 100 lat później nadbudowano wieżę, a w 1896 roku sprawiono nowe organy.
Niestety kościół spłonął w czasie pożaru w 1905 roku. Odbudowano go w stylu neobarokowym w ciągu dwóch lat. Z ciekawostek warto nadmienić, że w zewnętrznej ścianie znajduje się wmurowana kamienna płyta nagrobna rycerza Zawadzkiego z Polanki, który zmarł w 1716 roku. W 1961 roku budynek został wpisany do rejestru zabytków.