Tragiczny wypadek w Wodzisławiu Śląskim. Trójka nastolatków zginęła na miejscu
W minioną sobotę w Wodzisławiu Śląskim doszło do tragicznego wypadku. 24-letni Adam J. jechał peugeotem ulicą Młodzieżową. Dojechał do skrzyżowania i rozpoczął manewr skrętu w lewo w ulicę Paderewskiego, gdy z naprzeciwka z dużą prędkością nadjechało ciemne audi. W środku jechała piątka nastolatków, pędzili na dyskotekę.
Audi zahaczyło o peugeota, przekoziołkowało, uderzyło w sygnalizację świetlną i zatrzymało się na latarni. Na miejscu zginął Jakub, Denis i Robert. Przeżyła 17-letnia Karolina i 19-letni Daniel.
Karolina i Daniel przeżyli koszmarny wypadek w Wodzisławiu Śląskim
Nastolatka z poważnymi wielonarządowymi urazami trafiła na oddział intensywnej terapii w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Została wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej - podpięto ją pod specjalną aparaturę, która oddychała za nią. Następnie przeszła wielogodzinną operację.
We wtorek 16 stycznia rzecznik katowickiego szpitala Wojciech Gumułka przekazał, że stan Karoliny jest stabilny i lekarze rozpoczęli przygotowania do wybudzenia jej ze śpiączki.
Więcej szczęścia miał 19-letni Daniel, który siedział obok pasażera. Nastolatek o własnych siłach wydostał się z wraku samochodu. Został przetransportowany do szpitala w Wodzisławiu Śląskim, gdzie trafił na stół operacyjny. Okazało się, że ma złamany kręgosłup, ale szczęśliwie nie doszło do przerwania rdzenia kręgowego.