Prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie znęcania się nad zwierzętami w myszkowskiej szkole
Fundacja "Do Serca Przytul Psa" złożyła w Komendzie Powiatowej Policji w Myszkowie zawiadomienie o przestępstwie. Z informacji podanych przez wolontariuszy wynika, że na terenie Zespołu Szkół nr 2 w Myszkowie w nieprawidłowy sposób przeprowadzane są zabiegi kastracji psów i kotów.
Po zapoznaniu się z zawiadomieniem i załączonymi do niego materiałami prokurator polecił Policji wszczęcie dochodzenia w sprawie popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami. Określone w ustawie o ochronie zwierząt przestępstwo znęcania się nad zwierzętami jest zagrożone kara pozbawienia wolności do 3 lat – informuje prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
W nadchodzących tygodniach zostaną przesłuchani uczniowie, którzy brali udział w zabiegach kastracji zwierząt oraz prowadzący zajęcia lekarz weterynarii. Policjanci zwrócą się również do Powiatowego Lekarza Weterynarii i Śląskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej o nadesłanie informacji dotyczącej możliwości przeprowadzania takich zabiegów poza gabinetami weterynaryjnymi.
Po zebraniu materiału dowodowego prokurator rozważy powołanie w sprawie biegłego z zakresu weterynarii, celem ustalenia czy kwestionowane zabiegi kastracji były dokonywane zgodnie z zasadami sztuki lekarsko-weterynaryjnej – dodaje prok. Ozimek.
W rozmowie z "ESKĄ" Anna Socha ze Śląskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej wyjaśniła, że zgodnie z prawem kastracja może być przeprowadzana tylko w zarejestrowanych gabinetach weterynaryjnych. Szkoły, które ze względu na szkolenie uczniów realizują takie zabiegi rejestrują gabinety weterynaryjne. Jednak szkoła w Myszkowie takiego gabinetu nie zarejestrowała. ŚILW skierowała już sprawę do rzecznika odpowiedzialności zawodowej.

Uczniowie z Myszkowa kastrują zwierzęta w salach lekcyjnych? Szkoła dementuje doniesienia
W połowie kwietnia media obiegła informacja o szokujących procedurach, które mają się odbywać podczas zajęć na kierunku technik weterynarii w Zespole Szkół nr 2 im. H. Kołłątaja w Myszkowie. Z informacji przekazanych przez fundację "Do Serca Przytul Psa" wynika, że uczniowie przeprowadzają zabiegi kastracji na zwierzętach w zwykłych salach lekcyjnych, niespełniających podstawowych wymogów gabinetu weterynaryjnego, w tym najważniejszego punktu – sterylności.
Uczniowie biorący udział w zabiegach mają nie stosować stosować podstawowych środków ochrony osobistej, czyli rękawiczek, maseczek i czepków ochronnych czy fartuchów. Tym samym mają być narażeni na kontakt z krwią i płynami ustrojowymi zwierząt, co może prowadzić do zakażeń. Z kolei u zwierząt po zabiegach mają występować stany zapalne i ropne wypływy z ran.
Do tych rewelacji odniosła się dyrekcja Zespołu Szkół nr 2 w Myszkowie. Dyrektor Jerzy Bryś w specjalnym oświadczeniu zaprzeczył doniesieniom fundacji i podkreślił, że placówka działa zgodnie z obowiązującym prawem oraz najwyższymi standardami etycznymi i edukacyjnymi.
Wszystkie działania podejmowane w ramach zajęć dydaktycznych odbywają się zgodnie z podstawa programową, pod ścisłym nadzorem wykwalifikowanej kadry pedagogicznej, z zachowaniem pełnego szacunku dla życia i dobra zwierząt. Wszystkie zabiegi weterynaryjne były przeprowadzane przez i pod ścisłym nadzorem lekarza weterynarii - czytamy w oświadczeniu. - Publikowane zdjęcia pochodzące z nieznanego źródła oraz oskarżenia, uderzają nie tylko w dobre imię szkoły, ale również w godność naszych nauczycieli i uczniów, którzy z zaangażowaniem uczestniczą w procesie nauczania i rozwijają swoją wiedzę w sposób odpowiedzialny. Rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji godzi również w zaufanie, jakim szkoła cieszy się wśród rodziców i lokalnej społeczności – przeczytamy w oświadczeniu Zespołu Szkół nr 2 w Myszkowie.

i