Nowe tablice na przystankach w Rybniku. Hit czy niewypał?
Pod koniec listopada dotychczasowe tablice informacyjne na przystankach autobusowych w Rybniku zostały zastąpione przez nowoczesne tablice dynamicznej informacji pasażerskiej. Wykonane są w technologii e-papieru, która cechuje się bardzo niskim zużyciem energii elektrycznej. Brzmi pięknie, jednak realizacja nie znalazła dużego grona fanów tego rozwiązania. Przeciwnie - nietrudno znaleźć nieprzychylne komentarze dotyczące ich funkcjonalności. Co więcej, wśród niezadowolonych mieszkańców znalazł się sam prezydent Rybnika - Piotr Kuczera.
"Nie jestem z obecnego rozwiązania zadowolony"
W rozmowie z radiem90 powiedział, że widzi problem w nowych monitorach. Zaznaczył, że miasto jest jeszcze w fazie testów tego rozwiązania, ale na ten moment z efektów jest niezadowolony. "Jest to za małe" - dodał prezydent mając na myśli to, że z tablic niewiele da się oczytać, jeśli nie ma się sokolego wzroku.
Kuczera podkreślił w rozmowie, że za inwestycję odpowiada spółka miejska - Komunikacja Miejska Rybnik.
- To nie jest tak, że wszystkie dokumenty przegląda prezydent i przyznam się, że miałem informacje, że będą te wyświetlacze nieco większe i zobaczymy, co się da zrobić, bo być może są też za wysoko - powiedział na antenie radia90.
Mieszkańcom nowe wyświetlacze się nie podobają
Internauci jak rzadko są zgodni w tej kwestii z prezydentem Rybnika. W komentarzach pod jego postami wyrażają wyraźne niezadowolenie z nowych tablic informacyjnych na przystankach, krytykując przede wszystkim ich niewielki rozmiar i nieczytelność. Wskazują, że małe wyświetlacze, przypominające wielkością smartfony, oraz drobny tekst sprawiają trudności w odczytaniu rozkładu jazdy, szczególnie osobom starszym i słabowidzącym.
- - Proponuję zakupić jeszcze mniejsze, wielkości smartfona - napisał jeden z internatów.
- - Takie małe literki, że trzeba będzie mieć lornetkę żeby coś odczytać. Ale ktoś wymyślił - dodała mieszkanka.
Zwracają też uwagę na niepraktyczne umiejscowienie tablic. Są za wysoko, a to dodatkowo utrudnia korzystanie z nich. Krytyka dotyczy również priorytetów osób decyzyjnych, którzy, zdaniem mieszkańców, postawili estetykę ponad funkcjonalnością.
Jak można naprawić błąd?
Pojawiają się także sugestie, że montaż we wiatach, na wysokości wzroku, byłoby znacznie bardziej dogodnym rozwiązaniem. Mieszkańcy uważają, że obecne tablice prędzej czy później będą wymagały wymiany, generując kolejne koszty.
- Biorąc pod uwagę niezadowolenie mieszkańców z owych tablic, ciekaw jestem za jaki czas będą one rozmontowywane i wymieniane na inne - napisał jeden z komentujących.
Piotr Kuczera zapowiedział, że władze miasta chcą dać dodatkowe tablice, aby rzeczywiście było to lepiej widoczne.
- Pracujemy nad tym, proszę dać nam z dwa miesiące - dodał.