Donald Tusk złożył kondolencje rodzinom górników, którzy zginęli w KWK Pniówek
Po tragicznym wypadku w kopalni Pniówek w Pawłowicach, w którym zginęło dwóch górników, głos zabrał premier Donald Tusk. We wtorek rano, za pośrednictwem platformy X, szef rządu przekazał kondolencje rodzinom ofiar oraz zapewnił o wsparciu ze strony władz i spółki zarządzającej zakładem.
„Łączymy się dzisiaj wszyscy w bólu z rodzinami dwóch górników, którzy zginęli w kopalni Pniówek. Władze JSW zapewniły mnie, że bliscy ofiar otoczeni są właściwą opieką i mogą liczyć na wszelką pomoc” – napisał premier Donald Tusk.
Do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek, 21 grudnia, po godzinie 17. W przodku N-9 na poziomie około 830–1000 metrów doszło do gwałtownego wyrzutu metanu wraz z masą skalną w drążonym chodniku. W zagrożonym rejonie przebywało wówczas dziesięciu pracowników. Ośmiu z nich zdołało wycofać się o własnych siłach, jednak z dwoma górnikami utracono kontakt.
Natychmiast rozpoczęto skomplikowaną i długotrwałą akcję ratowniczą. Po sześciu godzinach poszukiwań zastępy ratownicze odnalazły poszukiwanych pracowników. Lekarz obecny na miejscu stwierdził zgon obu mężczyzn.
Szczegóły zdarzenia przybliżył wiceprezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Adam Rozmus. Jak poinformował, czujniki metanometrii automatycznej zarejestrowały nagły wypływ dużej ilości metanu w drążonym przodku na poziomie 1000, na głębokości około 900 metrów. W tym czasie prowadzono fedrowanie przy użyciu wysokowydajnego kombajnu chodnikowego.
Okoliczności wypadku bada specjalnie powołana komisja. Informację o rozpoczęciu postępowania przekazano podczas nocnego briefingu przed kopalnią.
Kondolencje rodzinom zmarłych przekazał również minister energii Miłosz Motyka. „Z głębokim smutkiem przyjąłem wiadomość o tragicznej śmierci dwóch górników w kopalni Pniówek. Rodzinom, bliskim oraz współpracownikom Zmarłych składam najszczersze wyrazy współczucia i słowa wsparcia w tym niezwykle trudnym czasie. Niech spoczywają w pokoju” – napisał minister na platformie X.
Władze JSW zapewniają, że rodziny ofiar zostaną objęte szczególną opieką. – Rodziny zostaną otoczone wsparciem psychologicznym oraz pomocą materialną. Mówimy o konkretnych odszkodowaniach, które wynikają z obowiązujących uchwał zarządu spółki – zadeklarował wiceprezes Rozmus.
Kim byli zmarli górnicy?
Zmarli górnicy mieli 40 i 41 lat oraz kilkanaście lat stażu pracy w kopalniach. Tragiczne zdarzenie w Pniówku to 14. i 15. ofiara śmiertelna wypadków w polskim górnictwie w tym roku, w tym 11. i 12. w kopalniach węgla kamiennego. Sama kopalnia Pniówek należy do zakładów o jednym z najwyższych w kraju wskaźników zagrożenia metanowego.
Tragedia w kopalni Pniówek. ZDJĘCIA: