Wiadomości

Pożar w Czechowicach-Dziedzicach. Spłonęła hala fabryczna zakładu przetwarzającego odpady

2024-11-20 7:48

Aż 31 jednostek straży pożarnej brało udział w trwającej całą noc akcji gaśniczej zakładu Sanit Trans w Czechowicach-Dziedzicach. Spłonęła hala, w której przetwarzane były surowce wtórne. Jak udało się nam dowiedzieć, znana jest już wstępna przyczyna wybuchu pożaru.

Pożar w Czechowicach-Dziedzicach na terenie zakładu Sanit Trans wybuchł nagle we wtorek tuż po godz. 20. W hali, w której pracowały maszyny przetwarzające tworzywa sztuczne, momentalnie pojawił się ogień i dym. Pracownikom udało się uciec z zagrożonego terenu i zawiadomić straż pożarną. Gdy pierwsze jednostki PSP i OSP zaczęły przyjeżdżać na miejsce, pożar tak szybko się rozprzestrzeniał, że nie dali rady wejść do środka płonącej hali.

Pożar hali z tworzywami sztucznymi

Z pierwszych doniesień wynikało, że ogniem objęta jest wielka hala, w której przechowywane są gotowe paliwa alternatywne w postaci mielonki drewna, pianki poliuretanowej i plastiku. Ostatecznie okazało się, że w niej także pracują maszyny kruszące i mielące tworzywa sztuczne. 

Zagrożenie było bardzo duże ze względu na wysoką temperaturę, gazy, ale przede wszystkim zagrożenie ze strony samej hali. Istniało niebezpieczeństwo, że w wyniku pożaru, może runąć. Dlatego strażacy nie wchodzili do środka, a prądy piany podawane były z zewnątrz 

- tłumaczy st. asp. Szymon Serok z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej.

Śląsk Radio ESKA Google News
Autor:

Akcja gaśnicza trwała ponad sześć godzin. Zakończyła się o godz. 4.20. Pożar hali udało się ugasić. Na szczęście nikt z załogi i ratowników biorących udział w gaszeniu pożaru, nie ucierpiał.

Straty są ogromne. Najprawdopodobniej spłonęły lub zostały uszkodzone wszystkie maszyny służące do przerobu tworzyw sztucznych.

Zobacz zdjęcia z akcji gaśniczej

Jakie są przyczyny wybuchu pożaru w zakładzie Sanit Trans?

Strażacy informują, że prawdopodobną przyczyną wybuchu pożaru  w hali Sanit Trans w Czechowicach Dziedzicach był samozapłon przerabianych odpadów. Według nich jest możliwe, że w czasie rozdrabniania lub mielenia granulatu doszło do reakcji chemicznej i błyskawicznego podwyższenia temperatury. To wystarczyło, aby przetwarzany materiał zaczął się palić.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi policja. Na ostateczne ustalenie przyczyn pożaru trzeba będzie poczekać.

Sprawdź, czy możesz zostać strażakiem! Rozwiąż test!

Pytanie 1 z 5
Co powinien zrobić strażak po usłyszeniu sygnału akustycznego w aparacie powietrznym: