Pożar w hali magazynowej przy ul. Wąskiej w Katowicach. Strażacy szybko opanowali zagrożenie
W poniedziałkowe przedpołudnie, 17 listopada służby ratunkowe interweniowały przy ul. Wąskiej w Katowicach, gdzie doszło do pożaru w budynku magazynowym. Zgłoszenie wpłynęło do stanowiska kierowania o godzinie 9:50. Na miejsce natychmiast wysłano dwa zastępy Państwowej Straży Pożarnej. W akcji udział wzięło łącznie dwunastu strażaków.
Jak przekazał mł. kpt. Jakub Tondos, rzecznik Komendy Miejskiej PSP w Katowicach, po dotarciu pierwszych jednostek stwierdzono silne zadymienie wewnątrz obiektu. W hali doszło do zapalenia się kartonów, jednak podjęte działania okazały się wystarczające do szybkiego opanowania sytuacji.
— Otrzymaliśmy zgłoszenie o 9:50. Na miejscu pracowały dwa zastępy, 12 strażaków. W budynku magazynowym panowało zadymienie, a źródłem problemu okazało się tlące się wyposażenie — poinformował rzecznik katowickiej straży.
Dzięki sprawnej akcji pożar został opanowany około 10:20, czyli w ciągu pół godziny od zgłoszenia. Strażacy podkreślają, że nie było konieczności przeprowadzenia ewakuacji. Ponadto nikt nie odniósł obrażeń. Trwa wyjaśnienie przyczyn i okoliczności zdarzenia.
Jak zachować się podczas pożaru?
W przypadku zauważenia pożaru najważniejsze jest zachowanie spokoju i szybkie powiadomienie służb ratunkowych, dzwoniąc pod numer 112 lub 998. Jeśli ogień znajduje się w budynku, należy natychmiast opuścić pomieszczenia, poruszając się nisko przy podłodze — to tam znajduje się najmniej dymu.
Nie wolno korzystać z wind ani wracać po pozostawione rzeczy. Drzwi warto zamykać za sobą, aby ograniczyć dopływ tlenu i spowolnić rozprzestrzenianie się ognia. Po wyjściu na zewnątrz należy oddalić się na bezpieczną odległość i czekać na przyjazd strażaków, nie wracając do budynku, dopóki służby nie ogłoszą, że zagrożenie minęło.