Skutki gwałtownych burz, którym w wielu miejscach towarzyszyły opady gradu, odczuli mieszkańcy niemal całego województwa. Zalanych zostało wiele budynków i dróg.
„Do godziny 6:00 straż pożarna w woj. śląskim odnotowała 640 zdarzeń w związku z burzami i opadami deszczu. Najwięcej interwencji w powiecie gliwickim – 260, będzińskim - 159” - podała w piątek rano wieczorem na Twitterze Komenda Wojewódzka PSP w Katowicach.
Jak dodała rzeczniczka śląskiej straży pożarnej mł. bryg. Aneta Gołębiowska, w związku z frontem burzowym, który przeszedł nad regionem uszkodzone zostały 154 dachy na budynkach, w tym 142 na budynkach mieszkalnych.
„Wskutek opadów zalanych zostało i podtopionych wiele budynków i dróg. W Gliwicach zalana została izba przyjęć szpitala miejskiego, piwnica w szkole oraz budynek DPS-u. W Cieszynie przy ul. Granicznej nieprzejezdna jest droga nr 52, natomiast w Gliwicach na drodze krajowej nr 88 zalana została jezdnia pod wiaduktem” - powiedziała rzeczniczka.
Od czwartkowego wieczora mieszkańcy regionu, którzy w mediach społecznościowych dzielili się zdjęciami po gwałtownych burzach i opadach w woj. śląskim, donosili o niespotykanych przez nich wcześniej rozmiarach gradu, który spadł w niektórych częściach regionu, uszkadzając m.in. dachy, okna, samochody i uprawy. Lodowe kule miały wielkość kurzych jaj - opisywali.
Po gwałtownej burzy, która przeszła w czwartek nad Częstochową, na Jasnej Górze zalana została podłoga w Kaplicy Matki Bożej. Po sprawnej akcji strażaków woda została wypompowana i sytuacja jest opanowana, nie doszło do żadnych poważnych zniszczeń – przekazało biuro prasowe sanktuarium. (PAP)