Korek gigant do SCC. Ludzie tęsknią za zakupami?
W życiu są pewne trzy rzeczy: śmierć, podatki i to, że po świętach ludzie tłumnie ruszą do Silesii City Center. Właśnie skończyły się święta Bożego Narodzenia, które mogły wywołać w wielu ludziach nieprzebraną pustkę z powodu tego, że wiele sklepów było zwyczajnie zamkniętych. Teoretycznie brzmi jak żart, ale rzeczywistość pokazuje, jak wiele jest w tym prawdy. W piątek, 27 grudnia przekonali się o tym wszyscy, którzy chcieli się przedostać samochodem przez centrum Katowic w stronę Drogowej Trasy Średnicowej i Chorzowa. Kto nie pojechał tunelem, a górą, trafił na poważne zatory w okolicy Silesii City Center. Dwa dni świątecznej laby wystarczyły, aby tłumy ruszyły do największego centrum handlowego w województwie śląskim.
Z informacji drogowych wynika, że zatory tworzyły się już koło południa i od tamtej pory dojazd samochodem do SCC wymaga sporej dozy cierpliwości ze strony każdego, kto wybrał inny środek lokomocji, niż tramwaj lub autobus. Problemem już jest nie tylko sznur samochodów blokujących dojazd do Silesii City Center i zapychających parking. Problemem jest to, że górą trudno przejechać w stronę DTŚ, bowiem tworzą się tam zatory.
W drugą stronę jest na szczęście o wiele prościej, choć kierowcy jadący w stronę Sosnowca i tak utkną w korku ze względu na remont trasy 86.
Służby drogowe apelują, aby kto nie musi, niech nie jedzie samochodem do SCC, tylko wybierze transport publiczny.