Wjechał w słup i betonowe ogrodzenie i uciekł. Był pijany
Do niebezpiecznego zdarzenia drogowego doszło w nocy z soboty na niedzielę - 4 na 5 października kilka minut po godzinie drugiej. Oficer dyżurny tarnogórskiej komendy odebrał zgłoszenie o kolizji na ulicy Bytomskiej. Z przekazanych informacji wynikało, że osobowy opel z impetem wjechał w słup energetyczny, po czym staranował ogrodzenie jednej z posesji. Chwilę później świadkowie zauważyli, jak kierujący – obcokrajowiec – porzuca auto i pieszo oddala się w stronę Osady Jana.
Na miejsce niezwłocznie skierowano patrol prewencji. Funkcjonariusze, dysponując opisem sprawcy, rozpoczęli penetrację pobliskich ulic. Długo nie musieli szukać – na ulicy Różanej zauważyli młodego mężczyznę, który na ich widok próbował ukryć się za zaparkowanymi samochodami. Policjanci szybko ustalili, że jest to poszukiwany kierowca.
Okazało się, że 23-letni obywatel Azerbejdżanu, mieszkający w Gliwicach, w chwili zatrzymania miał w organizmie ponad promil alkoholu. Na miejsce wezwano również ratowników medycznych, aby sprawdzili jego stan zdrowia. Badanie wykazało, że nie doznał obrażeń wymagających hospitalizacji, dlatego prosto z miejsca zdarzenia trafił do policyjnej celi.
Polecany artykuł:
Mężczyzna odpowie teraz za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi mu wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów oraz kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. To jednak nie wszystko – sprawca będzie musiał liczyć się również z odpowiedzialnością za spowodowanie kolizji i uszkodzenie mienia.
Policjanci apelują do kierowców o rozsądek i przypominają, że jazda pod wpływem alkoholu stwarza śmiertelne zagrożenie nie tylko dla samego prowadzącego, ale także dla przypadkowych uczestników ruchu drogowego. Każdy, kto wsiada za kierownicę po alkoholu, musi mieć świadomość, że prędzej czy później poniesie konsekwencje swojego nieodpowiedzialnego zachowania.
Zobaczcie zdjęcia z miejsca zdarzenia w galerii.
