To właśnie policjantom z katowickiego oddziału CBŚP udało się poprawnie wytypować jedno z gospodarstw w gminie Turawa (pow. opolski) jako miejsce nielegalnej produkcji narkotyków.
Czynności prowadzone na miejscu, w tym przeszukanie i oględziny trwały kilka dni. A to dlatego, że po przeprowadzeniu wstępnych działań konieczne było usunięcie niebezpiecznych dla zdrowia oparów substancji. Znajdowały się się w pomieszczeniach, gdzie odbywała się produkcja narkotyków.
Podczas oględzin policjantom pomogli biegli z z Laboratorium Kryminalistyki KWP w Opolu oraz strażacy z Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Opolu i Kędzierzynie-Koźlu.
"Dopiero wówczas w specjalistycznych kombinezonach i maskach policjanci mogli wejść, a następnie rozpocząć oględziny, które trwały kilka dni" - zaznaczyła podinsp. Iwona Jurkiewicz, rzeczniczka CBŚP.
Środowisko było na tyle toksyczne, że sami zatrzymani pracowali tam w maskach. Policjanci przyłapali ich na gorącym uczynku, podczas wytwarzania dużej partii narkotyków.
Ustalenia śledczych wskazują, że w laboratorium produkowaną substancję psychotropową tj. klefedron. Policji udało się przejąć ponad 100 litrów wytworzonego narkotyku o wartości co najmniej 3 mln zł.
Ponadto zabezpieczono prawie 5 ton różnego rodzaju substancji chemicznych niezbędnych do produkcji - w tym prekursorów narkotykowych w kanistrach. Do tego urządzenia do ważenia i porcjowania narkotyku.
W związku ze sprawą zatrzymano trzech mężczyzn w wieku od 22 do 34 lat, w tym "chemika". Zostali doprowadzeni do Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach.
- Prokurator przedstawił zatrzymanym zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz wytworzenia znacznych ilości narkotyków - poinformował Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.
Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec podejrzanych tymczasowe aresztowanie. Za zarzucane czyny mężczyznom grozić może do 15 lat więzienia. (PAP)