Sierżant Bagieta odchodzi ze służby

i

Autor: Sierżant Bagieta / Instagram, YouTube

Policjant-youtuber ze Śląska odchodzi ze służby. Powodem chora pogoń za mandatami i inne „durnoty”

Policjant, który prowadził videoblogi na YouTubie odchodzi ze służby. W mediach społecznościowych wyjaśnił, że powodów było kilka. - Pierwsze wątpliwości pojawiły się po zmianie kierownictwa i chorej pogoni za mandatami – pisze Sierżant Bagieta na Facebooku.

Mundurowy, który na co dzień pracował w śląskiej policji poinformował o zakończeniu swojej siedmioletniej kariery. - To nie była decyzja podyktowana chwilą (choć dostanie się na wymarzone studia pomogło mi podjąć tę decyzję) lecz proces, który kiełkował we mnie od ok. roku – pisze w mediach społecznościowych policjant.

Koniec kanału Sierżant Bagieta na YouTube?

Sierżant Bagieta, bo tak nazywa się kanał policjanta na YouTubie publikował wideoblogi w których opowiadał o pracy jako policjant, oraz dzielił się różnymi nietypowymi sytuacjami jakie mu się przydarzyły. Jego filmy oglądały tysiące osób, które ciekawiło jak wygląda praca policjanta.

Były już policjant nie rezygnuje z prowadzenia kanału. Co więcej zapowiedział, że treści jakie pojawią się na jego kanale będą ciekawsze. Głównie dlatego, że nie pracując już w policji może pozwolić sobie na więcej. O swojej rezygnacji opowiedział szerzej w najnowszym filmie na YouTubie.