W Tychach będą jeździć karetki bez lekarzy
Taki obrót spraw nie spodobał się tyskiej radnej, która zwróciła się z apelem do prezydenta Tychów.
Sytuacja taka oznacza, że od lutego z tyskiego pogotowia nie wyjedzie już ambulans oznaczony literą "S" - czyli ambulans, w skład którego wchodzi lekarz, a który jest wzywany w szczególnych stanach zagrożenia życia. Do dyspozycji będą karetki P, czyli z zespołami podstawowymi ratownictwa medycznego. Jak to możliwe, że miasto z ponad 121 tys. mieszkańców, wydawałoby się nowoczesne i przyjazne – zostanie pozbawione tak ważnego elementu, jakim jest zabezpieczenie pełnej opieki lekarskiej w karetkach pogotowia ratunkowego? Warto przypomnieć, że Stację Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego przy ul. Fitelberga w Tychach po gruntownym remoncie i zmodernizowaniu otwarto symbolicznie rok temu, w styczniu 2024 r. Cała inwestycja przy wsparciu samorządu województwa śląskiego kosztowała 4,6 mln zł. Miasto Tychy wyasygnowało na ten cel kwotę 2,2 mln zł – napisała radna Aleksandra Wysocka-Siembiga w interpelacji.
Niestety, nic nie wskórała. W odpowiedzi na interpelację Janusz Sojka, naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Tychy wyjaśnił, że to Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach zawnioskowało o zmianę standardu tyskiego pogotowia ze specjalistycznego "S" na podstawowy "P". Głównym argumentem był brak możliwości zabezpieczenia pełnej obsady na stacji w Tychach z uwagi na brak lekarzy. Wskaźnik braku lekarzy w obsadzie Specjalistycznego Zespołu Ratownictwa Medycznego w Tychach w I kwartale 2024 roku wyniósł 59,3 procent, w II kwartale 60,2 procent, a w III kwartale już 66,8 procent.
Legenda tyskiego pogotowia odchodzi na emeryturę
Sprzeciw prezydenta Tychów nic nie dał
Prezydent Tychów negatywnie zaopiniował proponowaną zmianę standardu. To jednak nic nie dało. Pod koniec grudnia ubiegłego roku wojewoda śląski Marek Wójcik zatwierdził aktualizację Wojewódzkiego Planu Działania Systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego dla województwa śląskiego, która m.in. wprowadziła zmianę standardu tyskiego pogotowia. Decyzję zatwierdziło też Ministerstwo Zdrowia.
Stacja ratownictwa medycznego w Tychach, od dnia 1 lutego 2025 r. będzie posiadać cztery Podstawowe Zespoły Ratownictwa Medycznego działające 24 godziny na dobę przez cały rok. Ponadto od dnia 1 lutego 2025 r. na terenie województwa śląskiego, po przekształceniu 2 specjalistycznych zespołów ratownictwa medycznego w podstawowe, będą funkcjonowały 173 zespoły ratownictwa medycznego, w tym 16 zespołów specjalistycznych typu „S” i 157 zespołów podstawowych typu „P" – wyjaśnił Janusz Sojka, naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Tychy.
Jak więc wygląda mediana czasu dotarcia zespołów ratownictwa medycznego na miejsce zdarzenia? W 2023 roku w skali całego województwa wyniosła 12 min i 32 s dla miasta powyżej 10 tys. mieszkańców (ustawowy czas 8 min) i 16 min i 17 s poza miastem powyżej 10 tys. mieszkańców (ustawowy czas 15 min).
Polecany artykuł:
Do tyskich pacjentów będą wyjeżdżać lekarze z Mikołowa
W odpowiedzi na wątpliwości tyskich urzędników Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe zapewniło, że zatrudniony w Tychach personel odpowiada ilości niezbędnej do prawidłowego funkcjonowania zespołów w pełnym składzie.
Począwszy od 1 lutego w Stacji Pogotowia Ratunkowego w Tychach przy ul. Fitelberga 71 wyczekiwać będzie cztery podstawowe zespoły ratownictwa medycznego, natomiast w sytuacji uzasadniającej użycie specjalistycznego zespołu ratownictwa medycznego na terenie Tychów, będzie on dysponowany z miasta Mikołowa. Podkreślamy jednak, że decyzja co do dyspozycji danego zespołu na miejsce zdarzenia uzależniona jest od dyspozytora medycznego zatrudnionego przez wojewodę śląskiego – przekazała Marta Larish, zastępca dyrektora ds. ekonomiczno-technicznych w Wojewódzkim Pogotowiu Ratunkowym w Katowicach.
