Na 3 miesiące trafi do aresztu 39-latek, który omal nie potrącił na pasach w Rędzinach k. Częstochowy kilku osób, w tym jadącego hulajnogą chłopca. Okazało się, że mężczyzna ten ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod wpływem alkoholu i był wielokrotnie karany za wykroczenia drogowe.
Okazuje się jednak, że nie tylko wobec 39-latka zostaną wyciągnięte konsekwencje. 7-latek nie powinien był w ogóle poruszać się po drodze elektryczną hulajnogą, za co odpowiedzą jego opiekunowie. Również kierująca skodą, która zaparkowała auto przed przejściem dla pieszych poniesie konsekwencje popełnionego wykroczenia.
- Przypominamy, że zgodnie z nowymi przepisami hulajnoga elektryczna jest pojazdem napędzanym elektrycznie i zabronione jest poruszanie się nim po drodze dziecka w wieku do 10 lat oraz przejeżdżaniem wzdłuż po przejściu dla pieszych. Ponadto przepisy zabraniają dopuszczania dziecka w wieku do 10 lat do kierowania hulajnogą elektryczną na drodze, dlatego czynności będą również prowadzone pod kątem naruszenia tego zakazu przez opiekunów 7-latka - poinformowali policjanci z Częstochowy.
- Na nagraniu widać też jak kierująca skodą zatrzymuje swój pojazd przed przejściem dla pieszych. Kłomnicka Policja prowadzi w tej sprawie czynności wyjaśniające, ponieważ prawo o ruchu drogowym mówi jasno i jednoznacznie, że parkowanie w odległości mniejszej niż 10 metrów od skrzyżowania lub przejścia dla pieszych jest niedozwolone. Przepis ten ma na celu przede wszystkim zapewnienie widoczności w rejonie wzmożonego ruchu pieszych - dodaje policja.