Pijani nastolatkowie na terenie tarnogórskiego amfiteatru
W sobotę, 27 września policjanci z wydziału prewencji tarnogórskiej komendy mieli wyjątkowo pracowity wieczór. Podczas patrolowania rejonu osiedla „Przyjaźń” ich uwagę zwróciło zachowanie młodzieży przebywającej na terenie amfiteatru przy ulicy Morcinka. Choć w tym miejscu zgromadziło się kilkadziesiąt osób, to nie wszyscy uczestnicy spotkania spędzali czas zgodnie z prawem. Mundurowi musieli interweniować wobec trzech młodych tarnogórzan – jednego pełnoletniego oraz dwóch 15-latków.
Pierwsza interwencja miała miejsce około godziny 18.00. Policjanci zwrócili uwagę na 18-letniego mieszkańca Tarnowskich Gór. Podczas legitymowania i kontroli ujawnili przy nim duży pojemnik z gazem pieprzowym. Tego rodzaju niebezpieczny przedmiot, trzymany w miejscu publicznym, w otoczeniu dużej grupy młodzieży, mógł wskazywać, że w każdej chwili mogło dojść do bójki lub innego incydentu zagrażającego bezpieczeństwu.
Gaz został zabezpieczony przez funkcjonariuszy, a sprawa pełnoletniego trafi do sądu. 18-latek musi się liczyć z poważnymi konsekwencjami – za takie zachowanie grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna, która zgodnie z przepisami nie może być niższa niż 3000 złotych.
Polecany artykuł:
Nie tylko pijany, ale też z podrobionym dokumentem
Podczas gdy jeden z patroli zajmował się sprawą dorosłego tarnogórzanina, drugi zespół mundurowych zwrócił uwagę na nastolatka, który miał ogromne problemy z utrzymaniem równowagi. Chłopak poruszał się chwiejnym krokiem, co natychmiast wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Po przewiezieniu na komendę i przebadaniu alkomatem okazało się, że 15-latek miał w organizmie blisko promil alkoholu. Takie zachowanie nie tylko stanowi przejaw demoralizacji, ale także realne zagrożenie dla jego zdrowia i bezpieczeństwa.
Około godziny 19.00 policjanci podjęli kolejną interwencję. Tym razem uwagę zwrócił 15-letni chłopak, który głośno krzyczał i używał wulgarnych słów w miejscu publicznym. Szybko wyszło na jaw, że także on znajdował się pod wpływem alkoholu – alkomat wskazał promil. To jednak nie był koniec problemów nastolatka. Podczas dalszych czynności mundurowi odkryli w jego telefonie podrobiony dowód osobisty, co oznacza, że dopuścił się czynu karalnego polegającego na posiadaniu fałszywego dokumentu.
Obaj 15-latkowie zostali przekazani pod opiekę rodziców, jednak nie unikną odpowiedzialności. Ich sprawami zajmie się teraz sąd rodzinny, który oceni stopień demoralizacji nieletnich i zdecyduje o ewentualnych środkach wychowawczych lub poprawczych. W przypadku nastolatka z podrobionym dowodem osobistym sąd może również uznać, że dopuścił się czynu karalnego, co dodatkowo obciąża jego sytuację.
