Gastronomia

Pierwszy afrykański kebab w Polsce na talerzu Książula. "Doznania nowe i dosyć ciekawe"

2025-01-13 9:08

Po wizycie w Chorzowie Książulo wraz z ekipą postanowił zmienić miasto. Tym razem wybór padł na Gliwice. Youtuber odwiedził trzy najpopularniejsze lokale, wśród nich jedna z najstarszych pizzerii w mieście, pierwszy afrykański kebab w Polsce i największy burger na Śląsku. Jak wypadły? Przeczytajcie.

Książulo recenzuje największego burgera na Śląsku

Znany youtuber - Szymon Nyczke w ostatnim czasie zrobił na Śląsku gastronomiczny rekonesans. Po wizycie u chorzowskiego bacy (o recenzji wcześniej pisaliśmy tutaj) przyszła pora na Gliwice, które to są gastronomiczną kopalnią.

Książulo wraz z Wojtkiem postanowili wybrać się do trzech lokali. Wybór jako pierwszy padł na lokal "Bombola", który jest kultową pizzerią w mieście. Restauracja ta nieprzerwanie działa od ponad 30. lat. Choć w Google opinia lokalu to 4,0 na 5 przy ponad dwóch tysiącach opinii, to youtuber postanowił sprawdzić doznania smakowe na własnej skórze.

Za dwie pizze - z pieczarkami i salami oraz dwa sosy Książulo zapłacił 53 złote. Jak smakowały?

Pizza z salami ma dużo sera, ale wędlina nie jest na górze, co spowodowało jej zaparzenia. Zdecydowanie najgorszy punkt to ciasto, jest twarde i bardziej chlebowe, no zupełnie średnie - opisywał youtuber.

Do gustu nie przypadła też pizza z pieczarkami. Zdaniem Książula smakowała bardziej jak zapiekanka niż pizza. Natomiast Wojtek podkreślił, że dawno nic gorszego nie jadł i zapewne nigdy więcej tu nie wróci.

Drugi punktem na mapie gastronomicznej Gliwic była burgerownia Chaps. Influencer wyjaśnił, że lokal ten należy do znanego youtubera, który prowadzi kanał "DoRoboty". Ekipa zamówiła smash burgera i amerykańskiego burgera. Na pierwszy ogień poszedł smash burger, który zdecydowanie zachwycił recenzenta.

Bułka świeżutka, pachnie jak chałka. Mięso soczyste, ale chrupiące, dodatki idealnie się komponuje. Cena 34 złote również nie jest zbyt wygórowane - komentował Książulo.

Również amerykański klasyk zasmakował youtuberowi, który wychwalał chrupkość krążków oraz symfonię smaków. Książulo nie miał także zastrzeżeń do ceny burgera - 42 złotych, bo jak stwierdził, jest w nim aż 200 gramów soczystej wołowiny.

Zobaczcie zdjęcia z degustacji posiłków w galerii.

Orange Pot, czyli Książulo ocenia afrykańskiego kebaba

Lokal Orange Pot jest prawdziwym fenomenem w Gliwicach. Kebab prowadzony przez Krisa - Nigeryjczyka obserwują tysiące osób. Największa popularność w lokalu zdobył Jollof, czyli  danie jednogarnkowe, w którym ryż gotuje się w bogatym i aromatycznym sosie pomidorowym, często z dodatkiem warzyw i białka, takiego jak kurczak, wołowina czy ryba. Nadzienie podawane jest w tortilli.

Książulo i Wojtek postanowili zamówić jollofa oraz tiktokowy viral, czyli kebab w chipsach. I tu, jak można było się spodziewać, lepiej wypadł jollof.

To bardzo ciekawy smak i zarazem mocno słony. Kebab nie zasmakuje wszystkim. Przebija się tu orientalna przyprawa. To danie całkiem dobrze wchodzi - komentował influencer.

Danie przypadło do gustu Wojtkowi, który również docenił niespotykany smak. - Kebab dobrze przyprawiony, a placek mocno przypieczony. Nie ma w nim kapuścianych dodatków. Chętnie tu wrócę - stwierdził.

Jednak w przypadku kebaba w chipsach, wrażenia były zupełnie odmienne. Zarówno Książulo, jak i Wojtek, stwierdzili, że danie te to przerost formy nad treścią i jest tylko i wyłącznie viralem bez pokrycia.

Śląsk Radio ESKA Google News
Autor: