Zupa w Kato pomaga ubogim
To niesamowita inicjatywa, gdzie gotuje się dla ludzi bezdomnych, ubogich. Od wielu lat „Zupa w Kato” daje jedzenie osobom będącym w życiowych kryzysach. Tym, którzy żyją w ubóstwie i nie mają własnego domu. Jak mówią wolontariusze skupieni wokół Klubu Wysoki Zamek w Katowicach, niedużo potrzeba, żeby zostać bezdomnym. Czasami wystarczą długi.
Człowiekowi robi się wszystko jedno kiedy się rodzina odwróci. Jak nie ma dokąd pójść, bo wszędzie są zamknięte drzwi. Wtedy śpi się po schroniskach, altankach, pustostanach. Człowiek przestaje się starać, myć, bo i po co? Można przeżyć, bo w pomocy społecznej dadzą zasiłek, talerz zupy, zbiera się złom, puszki. Wystarczy, bo potrzeby są minimalne. - dodają wolontaiusze.
W ubóstwie najgorsza jest samotność. Bezdomny człowiek zostaje sam ze swoimi myślami.
A potem sam z alkoholem, żeby przestać myśleć. Z samotności traci kontakt z rzeczywistością, coraz bardziej odjeżdża w swój świat. Coraz mniej rozumie ten, który go otacza. W końcu przestaje w ogóle rozumieć cokolwiek - dodają.
Katowice niosą pomoc potrzebującym
Wolontariusze w każdy czwartek, spotykają się i wspólnie przygotowują posiłku, a później podzielą się nim z osobami potrzebującymi w Klubie Wysoki Zamek przy ulicy Gliwickiej 96a. Wydarzenie już 14 listopada o godzinie 16:30. Dodatkowo, w ramach 7 urodzin "Zupy w Kato" odbędzie się również Tort z Ubogimi na Placu Przyjaciół Miszkolca w Katowicach.
Influencer z Piekar będzie gotował zupę
Radosław Palacz z Piekar Śląskich w 2019 roku wziął udział w programie Big Brother na antenie TVN 7, gdzie spędził 3 miesiące z dala od rodziny i bez kontaktu ze światem zewnętrznym. Jednak jak nie raz podkreślał - łatwo nie było. Po upływie lat nadal jest rozpoznawany na ulicach, a swoją popularność wykorzystuje jest w celach dobroczynnych. Teraz czas na "Zupę dla Ubogich", gdzie zapowiedział swoją obecność.
Jak zaznacza Palacz, w spotkaniu chodzi nie tylko o podarowanie ciepłego jedzenie, chodzi tez o rozmowę z drugim człowiekiem, bo bardzo często bezdomność to przecież samotność. Radek zaprosił swoich obserwujących na wydarzenie za pomocą mediów społecznośicowych:
Po co ja tam? I ktoś pewnie pomyśli: „oho, Palacz to się chwali jak to wielce pomaga”. I wiecie co, ten ktoś po części ma rację, tylko, że ja się nie chwalę, a Was informuję. I jest oczywistym, że dziesiątki wolontariuszy poradzą sobie beze mnie, ale ja mam coś, co bardzo tej inicjatywie pomoże. BO MAM WAS! - powiedział w filmiku.
Piekarzanin zapowiedział, że przez najbliższe dni będzie publikował relacje w mediach społecznościowych z odnośnikami do miejsca, gdzie można pomóc. Dodatkowo postara się nagrać materiał z gotowania w Kato, aby obserwatorzy mogli zobaczyć jak bardzo to wydarzenie jest potrzebne.