Fatalna sytuacja finansowa Piasta Gliwice
W piątek 22 listopada w Urzędzie Miasta w Gliwicach zorganizowano konferencję prasową z udziałem władz miasta i prezesa Piasta Gliwice S.A. Tematem konferencji była sytuacja finansowa gliwickiego klubu. Przeprowadzony audyt wykazał, że Piast jest zadłużony na ok. 33 mln zł.
- Mamy przekonanie graniczące z pewnością, że to wieloletnie zaniedbania doprowadziły do tej trudnej sytuacji, którą mamy dzisiaj. Jako nowe władze miasta i nowy zarząd klubu zastaliśmy Piasta naprawdę w bardzo złej kondycji finansowej. Przeprowadziliśmy audyt, to było dla nas potrzebne narzędzie, aby tę wiedzę zgromadzić i potwierdzić te informacje, które zbieraliśmy z różnych miejsc. Audyt potwierdził nasze wątpliwości. Jako miasto jesteśmy gotowi na ratowanie klubu - powiedziała prezydentka Gliwic, Katarzyna Kuczyńska-Budka.
Jeśli nie zostaną podjęte żadne działania, przez złą sytuację finansową, od 1 stycznia klub może utracić licencję na grę w PKO Ekstraklasie. Aby tego uniknąć, prezes Piasta Gliwice już od jakiegoś czasu sygnalizował problem władzom miasta.
- Myślę, że nikt w Gliwicach takiej sytuacji sobie nie wyobraża. Dlatego już od października sygnalizuję problem. Myślę, że byłby dramat, gdybym 15 grudnia przyszedł do pani prezydent Gliwic i oświadczył, że brakuje nam pieniędzy. Gdybym tak zrobił, można by mnie osądzić, że nie potrafię zarządzać. W listopadzie uzyskaliśmy pierwszą pożyczkę i jestem przekonany, że radni wezmą odpowiedzialność za klub i w grudniu otrzymamy kolejną - powiedział prezes Piasta Gliwice, Łukasz Lewiński.
Radni zgodzili się na 4 mln zł pożyczki
W czwartek 21 listopada radni wyrazili zgodę na udzielenie klubowi pożyczki wynoszącej 4 mln zł. To jednak dopiero kropla w morzu potrzeb. Jak powiedział prezes klubu, aby móc dalej grać w Ekstraklasie jeszcze w grudniu Piast będzie potrzebował kolejnych 14 mln zł.
- Pożyczka, którą radni muszą udzielić klubowi do stycznia, to jest minimum 18 milionów, abyśmy mogli utrzymać licencję. Te 18 milionów zapewni nam byt w Ekstraklasie, ale nie rozwiąże w pełni problemów finansowych. Ten dług będzie znacznie większy, więc to będzie kolejny krok jeśli chodzi o ratowanie klubu - wyjaśnił prezes Piasta.
Podwyższenie kapitału Spółki Akcyjnej Piast Gliwice mogłoby być wyjściem z trudnej sytuacji, ale tylko teoretycznie. Do takiego działania potrzebna jest zgoda 3/4 akcjonariuszy, a mniejszościowy udziałowiec Zbigniew Kałuża blokuje sprawę i nie zgadza się na podniesienie kapitału. Władze miasta zwróciły się do niego z propozycją odkupienia akcji po cenie rynkowej, jednak odpowiedzi brak.
- Radni chcą podjąć racjonalną decyzję i chcą się zapoznać z audytem, który został przeprowadzony. Spółka szuka możliwości prawnej, aby go im przedstawić - dodała prezydentka Gliwic.
Na ten moment Piast Gliwice zdobył 20 punktów i zajmuje 10. miejsce w tabeli Ekstraklasy. W niedzielę piłkarze zmierzą się na wyjazdowym meczu z Górnikiem Zabrze. Prezes klubu uważa, że spotkanie zakończy się wynikiem 2:1 dla Piasta.
To jeden z najpiękniejszych ratuszy na Śląsku. Teraz jest jeszcze piękniejszy.