Odprawy dla górników po 170 tys. zł. Znamy szczegóły, ale jest jeden warunek

2025-11-06 18:30

Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy wprowadzający pakiety osłonowe dla górników z likwidowanych kopalń. Wśród świadczeń znalazła się m.in. jednorazowa odprawa pieniężna w wysokości 170 tys. zł netto. Związkowcy studzą jednak emocje, wskazując, że to dopiero początek drogi legislacyjnej i nie wszystkie szczegóły są jeszcze znane.

Górnicy PGG

i

Autor: PGG Górnicy w kaskach, w kopalni, w trakcie przerwy, uśmiechnięci, dyskutujący. Obraz symbolizuje trudną pracę górników i niepewność zawodową w kontekście likwidacji kopalń i odpraw, o czym przeczytasz na portalu Super Biznes.

Rząd dał zielone światło dla projektu ustawy, która ma kluczowe znaczenie dla przyszłości polskiego górnictwa. Nowe przepisy, przedłożone przez ministra energii, mają umożliwić spółkom górniczym stopniową i "społecznie akceptowalną" likwidację kopalń przy finansowym wsparciu państwa. Najważniejszym elementem pakietu osłonowego jest jednorazowa odprawa pieniężna, ale to nie jedyne wsparcie, na jakie mogą liczyć pracownicy.

Odprawa 170 tys. zł i urlopy. Kto może liczyć na wsparcie?

Zgodnie z przyjętym projektem, pracownicy likwidowanych kopalń będą mogli skorzystać z kilku form wsparcia. Największe emocje budzi jednorazowa odprawa w wysokości 170 tys. zł netto. Co ważne, kwota ta będzie zwolniona ze składki zdrowotnej i podatku dochodowego. Będą mogli o nią wnioskować pracownicy z minimalnym stażem pracy wynoszącym 3 lata.

Poza odprawą, pakiet osłonowy przewiduje również:

  • Urlop górniczy: trwający do 5 lat, podczas którego pracownik otrzyma 80 proc. wynagrodzenia obliczanego jak za urlop wypoczynkowy.
  • Urlop dla pracowników zakładów przeróbki mechanicznej węgla: trwający do 4 lat, z wynagrodzeniem na poziomie 80 proc. pensji urlopowej.

Ile zarabiają górnicy?

Tyle dostawali w 2020 roku

Świadczeniami mają zostać objęci pracownicy Polskiej Grupy Górniczej, Południowego Koncernu Węglowego i Węglokoksu Kraj. Ministerstwo Energii wyjaśnia, że mechanizmy osłonowe będą mogły objąć w przyszłości również pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej oraz LW Bogdanka, jednak będzie to wymagało podjęcia oddzielnej decyzji o włączeniu tych podmiotów do systemu.

Związkowcy o ustawie. "Nie spodziewaliśmy się więcej konkretów"

Mimo przyjęcia projektu przez rząd, strona społeczna podchodzi do sprawy z rezerwą. Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”, po spotkaniu z przedstawicielami rządu w Warszawie, nie krył, że przed górnikami jeszcze długa droga.

Jedyny konkret wczorajszego spotkania jest związany z tym, że Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, ale nie jest to temat jeszcze zakończony, ponieważ ustawa musi przejść swój proces legislacyjny w Sejmie. Nie spodziewaliśmy się, że dzisiaj będziemy mieli więcej konkretów do przywiezienia na Śląsk i tak też się stało - powiedział Dominik Kolorz.

Związkowcy podkreślają, że ostateczny kształt ustawy poznamy dopiero po pracach w Sejmie. Wciąż brakuje odpowiedzi na kluczowe pytania, m.in. o to, czy węgiel zostanie oficjalnie uznany za paliwo przejściowe. Ta niepewność sprawia, że spółki górnicze wciąż czekają na wiążące i szybkie decyzje.

Śląsk Radio ESKA Google News

Koniec wydobycia węgla do 2049 roku. Co z terenami po kopalniach?

Nowe przepisy to element szerszego planu transformacji energetycznej Polski. Jak przekazała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, "w ciągu 10 lat planowane jest zakończenie działalności 5 kopalń, a całkowite zakończenie wydobycia węgla energetycznego przewidziane jest do 2049 roku". Proces ten dotyczy przedsiębiorstw wydobywających węgiel kamienny inny niż koksujący.

Co stanie się z terenami po zamkniętych zakładach? Projekt zakłada, że majątek likwidowanych kopalń, w tym grunty, będzie mógł być przekazywany w formie darowizny np. samorządom. Ma to otworzyć drogę do nowych inwestycji, budowy infrastruktury czy projektów rewitalizacyjnych, które pomogą w rozwoju gospodarczym regionów pogórniczych i tworzeniu nowych miejsc pracy.

Według danych Agencji Rozwoju Przemysłu, w sierpniu 2025 roku w sektorze górnictwa i energetyki węgla kamiennego pracowało około 72 tys. osób. Dla porównania, w styczniu 2007 roku zatrudnienie wynosiło blisko 119 tys. osób. Przyjęte rozwiązania mają wejść w życie po 14 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

QUIZ. Górniczy slang pod ziemią! Czy dogadałbyś się na kopalni? To nie będzie proste
Pytanie 1 z 10
Gdy górnik mówi, że jego ulubionym miejscem jest "gruba", oznacza to, że...